Yaoi Fan - Forum Literackie

Forum Yaoi Fan Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Kosmetyki

Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Różne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Maluję się:
Codziennie
19%
 19%  [ 10 ]
Tylko okazjonalnie
66%
 66%  [ 34 ]
Nigdy
13%
 13%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 51

Autor Wiadomość

mrugacz
Druid
Druid




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków & co

PostWysłany: Nie 12:40, 22 Lip 2007    Temat postu: Kosmetyki

Dziewczyny, wypowiedzcie się Wink Jakich kosmetyków używacie, jakie marki lubicie, które są lepsze, które gorsze, jakie mają wady i zalety albo co myslicie o malowaniu buźki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Katarina
Widmo
Widmo




Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 14:23, 22 Lip 2007    Temat postu:

Maluje się codziennie, szczególnie teraz, kiedy pracuję. Jakiś lekki podkład, obowiązkowy tusz i cienie, oraz bezbarwny błyszczyk. Bez tych zabiegów w sklepie nie sprzedaliby mi nawet piwa mimo moich dwudziestu jeden lat. Poza tym maluję się bo lubię, a makijaż dodaje mi uroku.

W kosmetyki do pielęgnacji na ogół zaopatruję się w Rossmannie, resztę zazwyczaj zamawiam w Oriflamie.

Jeśli chodzi o kwestię makijażu w ogóle, czy kobiety powinny się malować, czy też nie, wszystko zależy moim zdaniem od naszych tzw. 'naturalnych warunków'. Niektóre babki wyposażone są w tak wspaniałe geny, że nie potrzeba im upiększania, inne natomiast mają mniej szczęścia i w tym wypadku dzięki makijażowi mogą czuć się lepiej we własnej skórze. Oczywiście nie należy przesadzać.
Wczoraj nad morzem widziałam niesamowite zjawisko: dziewczyna, zgrabna, nieźle ubrana i lekko opalona, ale twarz miała jak cegła. Na pierwszy rzut oka widać, że źle dobrała podkład i zbyt wiele go miała na twarzy. To samo tyczy się jej ust, bo nawet ich nie umiała pomalować należycie. Kredka obrysowująca wargi śliwkowa, wypełnienie brzoskwiniowe :/ Koszmar. Jestem pewna, że pod tą cała tapetą wyglądała o wiele ładniej niż z nią. Ale nazwijmy to raczej ekstremalnym przypadkiem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bosska
Feniks
Feniks




Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 15:31, 22 Lip 2007    Temat postu:

W ankiecie zaznaczyłam, że maluję się codziennie i tak właśnie jest ale w roku akademickim.
W wakacje staram się nie używać kosmetyków, zresztą jak się opalę i jestem w miarę wyspana to raczej nie muszę.
Zazwyczaj rzucam na twarz puder, cienie na powieki i tusz na rzęsy i tyle mi wystarczy, gdy mam więcej czasu do zestawu dorzucam czarne kreski na górne powieki.
Do ust używam i pomadek i błyszczyków. Tych pierwszych rzadziej używam w okresie letnim, bo mam wrażenie, że pod wpływem gorąca spływają mi z ust.

W zasadzie nie mam ulubionej marki kosmetyków, bardzo lubię puder w kamieniu Creme Puff 5 Max Factora i tusze tej samej firmy, cienie do powiek kupuję najczęściej paletami (najciekawsze i niedrogie ma łotewska firma Ruby Rose, za komplet 24 cieni zapłaciłam niecałe 15 złotych), błyszczyki kupuję w Rossmannie.

Do pielęgnacji używam produktów firmy Ziaja (poza tonikiem do twarzy z Nivea).

Co do makijażu w ogóle: tak jak powiedziała Katarina, wszystko zależy od danej osoby.
Jeśli ktoś ma ładną cerę, długie rzęsy, to nie widzę potrzeby robienia na siłę makijażu.

Obserwując dziewczyny chodzące po naszych ulicach stwierdzam, że większość z nich nie potrafi się malować: albo robią sobie z twarzy maski, albo nie dobierają makijażu do pory dnia i zamiast się upiększyć straszą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Lelwani
Widmo
Widmo




Dołączył: 03 Maj 2006
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bristol

PostWysłany: Nie 18:14, 22 Lip 2007    Temat postu:

Dla mnie przydałaby się nowa kategoria, bo ja się maluję jak mi się zachce Wink. A najczęściej to jak mi się zachce + jak mam czas. Choć właściwie to codziennie obowiązkowo uzywam pudru, bo niestety mam cerę mieszaną i tzw. strefa T po kilku godzinach świeci mi się jak latarnia morska. Jak mam czas i ochotę, to maluję rzęsy, czasem nakładam cień na powieki. Rzadko błyszczyk na usta, bo w tej cholernej Anglii ciagle wieje i później włosy przyklejają mi się do ust :/.
Natomiast jesli wychodzę gdzieś wieczorem, zazwyczaj nakładam podkład, puder, róż, maluję rzęsy i cieniuję powieki oraz dodatkowo robię na nich kreski. Ostatnio eksperymentowałam z eyelinerem, zajęło mi to z 20 minut, ale jakiś tam efekt osiagnęłam.
Co do marek: mam kilka rzeczy z Rimmela, ale nie przepadam za tą firmą, jedyny dobry kosmetyk jaki mam ich produkcji to błyszczyk. Ma ładny kolor i ładnie pachnie. Resztę mam z Max Factora, jeden zestaw cieni z Avonu.
Generalnie nie lubię swojej twarzy, mam okropną cerę, nosze okulary itd, więc zazwyczaj daję sobie spokój z wszelkim makijażem, poza tym jestem zbyt leniwa. Z kupowaniem alkoholu zwykle nie mam problemu, co jest dość zaskakujące, bo podobno wygladam na 18 lat (a mam 23 Very Happy). Może to te zmarszczki Very Happy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mira natural
Banshee
Banshee




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:39, 22 Lip 2007    Temat postu:

Poproszę o taką samą kategorię jak Lel :)

Maluję się jak mi się zechce i jak mam czas. Codziennie obowiązkowo lekki podkład, bo cerę mam mieszaną, plus jakiś balsam na usta, ewentualnie nawilżający błyszczyk, bo bardzo łatwo wysychają mi usta. Oczy maluję raczej na jakieś wyjście - teatr, czy coś w tym stylu. Wtedy używam ukochanego tuszu Maybelline Sky High Curves. Podkład i cienie do oczu mam Inglotu - i najbardziej mi odpowiadają.
Do pielęgnacji twarzy używam żelu-peelingu Nivea, toniku szałwiowego i kremu nawilżającego do skóry z problemami naczyniowymi Flos-leku.

I zgadzam się ze stwierdzeniem, że nie każdy potrzebuje się malować. Ale największa sztuka to faktycznie dobranie makijażu do okoliczności i do urody.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mrugacz
Druid
Druid




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków & co

PostWysłany: Nie 19:30, 22 Lip 2007    Temat postu:

Latem nie maluję się "prawie" Wink To znaczy używam odrobiny podkładu, tuszu do rzęs i kredki. Kiedy zdażają się specjalniejsze okazje używam także cieni. Różem bawiłam się tylko raz i rezultat był opłakany - zrezygnowałam więc z niego, bo wolę wyglądać zwyczajnie niż koszmarnie Wink

Nie używam szminek ani błyszczyków prawie nigdy, ponieważ prawie zawsze jestem z moim facetem, a całowanie się w szmince jest straszliwe i dla mnie, i dla niego. Wolę wysmarować się na noc nawilżającą Niveą.

Zawsze ufałam markowym produktom. Mam cienie Sherlock n8 z Sephory, które uwielbiam, bo są delikatne, a jednak z pazurem Smile Lubię także te z inglota bo potrafią mieć bardzo soczyste kolory.
Tusze uwielbiam marki L'Oreal, jeszcze nigdy nie zawiodłam się na tej firmie.
Mam też kredkę L'Oreal i jest swietna. Te z Maybelline nie radzą sobie w torebce w ciepłe dni - topią się o.0
Ostatnio reklamowana szminka w płynie Maybeline jest niefajna bo usta są po niej klejące, chociaż wizualnie niczego sobie.
Prasowany puder z Sephory jest baaardzo fajny, moja mama mi go czasem kradnie nawet u.u"
Bardzo długo szukałam odpowiedniego dla siebie podkładu. Cool Matte z Rimmela rzeczywiscie wytrzymuje 16 godzin, ale gdzieś w połowie rozwarstwia się i tworzy nieładne plamy. Poza tym jak można nie myć twarzy przez 16 h? Dream Matte mousse z Maybelline mocno kryje więc jest dobry, kiedy mamy jakiś gorszy dzień, ale jednocześnie musi być idealnie dopasowany. Poza tym zostawia ślady na ubraniu nawet przy lekkim muśnięciu. Ostatecznie najlepszy dla mnie okazał sie... podkład ze skromnej Sorai za niecałe 12 złotych. Śmieszne Wink


(Nie chciałam żeby tego wyszło aż tyle o.0)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

piorunia
MoonMasochist
<font color=#4B0082>MoonMasochist




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zadupie niedaleko Gdańska ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:10, 22 Lip 2007    Temat postu:

Hum, zaznaczyłam drugą odpwiedź, czyli okazjonalnie.

Właściwie to się nie maluję. Chciałabym do szkoły się malować, żeby jakoś wyglądać, ale moja skóra jest tłusta i po 2 godzinach świeci się jak nie powiem co. Gdybym użyła pudru, podkładu czy czegokolwiek spływałoby po mnie już po 3 godzinach. A zajęcia mam godzin przeważnie 12. Przerwy są zdecydowanie za krótkie, żeby pójść do łazienki, wszystko zmyć i pomalować z powrotem.
Zresztą ja nawet nie mam pojęcia jak sie to stosuje.

Kiedyś jak byłam w kinie tam coś sprzedawali, jakby taki bazar był. I babka mnie zobaczyła i zaproponowała że za darmo mnie pomaluje. Pewnie liczyła na to, że kupię jakieś kosmetyki. Pomalowała mnie. Mama powiedziała, że wyglądam super. Tylko jak wróciłam do domui troche posiedziałam, to nie mogłam dotknąć twarzy, wszystko sie lepiło. Ale zielony cień do powiek nabyłam wtedy Smile

Z reguły jak idę na egzamin czy gdzieś wychodzę, to maluję powieki jakimś tam cieniem kupionym gdzieś, jakiś tani, inglot również kupuję, bo dobrze się trzyma. Maluję tuszem, mam Rimmela Endless coś tam. I jakoś tanią pomadkę ochronną a'la błyszczyk. Chciałabym używać eyelinera, ale kompletnie nie wiem, jak się do tego zabrać.

Kosmetyków do codziennej pielęgnacji to używam żelu do mycia i kremu matującego avon i toniku clean&clear do cery wrażliwej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mrugacz
Druid
Druid




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków & co

PostWysłany: Nie 22:28, 22 Lip 2007    Temat postu:

To ja lubię serię Garniera Czysta Skóra. Fajna jest. Z kosmetyków codziennego użytku zakochałam się w deodorancie Rexona for Teens fun spirit Smile Wesoły i ładny zapach.

Piorunia, nie próbowałaś jakichś kremów matujących, powstrzymujących wydzielanie sebum albo coś tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

piorunia
MoonMasochist
<font color=#4B0082>MoonMasochist




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: zadupie niedaleko Gdańska ^^
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 1:35, 23 Lip 2007    Temat postu:

Mruś, tu jest nieco problem, bo właśnie używam kremu matującego i zmniejszającego wydalanie sebum firmy avon, i on działa skutecznie tak do 6 godzin. Potem znów się świecę. Tylko że jak stosuję krem, a później podkład to to jakoś nie działa. Nadal się szybko świecę. A przy niektórych dochodzą jakieś skutki uboczne, o których lepiej nie będę mówić.
Moja skóra jest bardzo wybredna jeśli chodzi o kosmetyki.
Zresztą nie wyglądam bez podkładu aż tak tragicznie.

Garnier czysta skóra jest okej, tylko mojej twarzy sie krem nie podoba ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mrugacz
Druid
Druid




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków & co

PostWysłany: Sob 23:28, 28 Lip 2007    Temat postu:

A co uważacie o Avonie, Oriflam'ie i wszelkich produktach, które przed zakupem można obejrzeć tylko na obrazku?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Almare
Banshee
Banshee




Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 8:10, 29 Lip 2007    Temat postu:

Zakupy katalogowe są bardzo niewygodne. Tak na prawdę nie wiadomo jak coś na Tobie wygląda albo działa. Jednak wszystko też zależy od rzetelności konsultantki, od której kupuje się kosmetyki.
Kupować od konsultantek nie lubię i gdybym sama nie była konsultantką (pakiet zniżek i promocji), pewnie żadnych kosmetyków w tych firmach bym nie kupowała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

bosska
Feniks
Feniks




Dołączył: 29 Lis 2006
Posty: 525
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 9:42, 29 Lip 2007    Temat postu:

W liceum namiętnie kupowałam kosmetyki z Avonu, moja koleżanka była konsultantką, ganiała po szkole z całą torbą próbek i testerów.
Trafiłam na kilka niezłych produktów, które niestety po pewnym czasie zostały wycofane z katalogu (dezodorant i perfumy Sunny Skies czy tusz do rzęs - hypoalergiczny, do oczu wrażliwych).
Obecnie kosmetyki z katalogów kupuję sporadycznie. Nie mam znajomej konsultantki a po obrazkach wolę nie kupować, bo często zdarza się, że kolory na zdjęciach różnią się od rzeczywistych o ton albo dwa.
Wolę przejść się do drogerii i tam coś wybrać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mrugacz
Druid
Druid




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków & co

PostWysłany: Nie 13:36, 29 Lip 2007    Temat postu:

Z Avonu podobają mi się balsamy i żele pod prysznic - zawsze ślicznie pachną Smile To chyba największa zaleta tej firmy. No ale nie kupiłabym w ten sposób drogich perfum - co innego shower gel za 8.50 a co innego perfumy za 59.90 Wink Nigdy też nie kupiłam tam tuszy, cieni czy szminek bo, no coż - uwazam że są lepsze firmy, które produkują takie rzeczy. Ogólnie uważam, ze Avon jest firmą bardzo fajną i podoba mi się, że tak często mają promocje.
A do Oriflame pałam jakąś nieuzasadnioną antypatią, tak o u.u"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

natasza
Widmo
Widmo




Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:34, 01 Sie 2007    Temat postu:

Ja też maluję się codziennie - uważam, że od razu lepiej wyglądam. Podkłąd+puder na nos (który się ŚWIECI!! buu...)+tusz - to na codzień. I błyszczyk. A jak wychodzę gdzieś ze znajomymi to obowiązkowo czarna kredka i od razy ma się to uwodzicielskie spojrzenie, mrau Wink Jak idę na imrpezę rodzinną albo poważną, to używam cieni dopasowanych kolorystycznie do ubrania, dodatków itp. I mam jedno pytanie - a co z perfumami? Jakie lubicie, jakich nie? Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mrugacz
Druid
Druid




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków & co

PostWysłany: Śro 22:03, 01 Sie 2007    Temat postu:

Perfumy? Coco Chanel, które kiedyś pożyczyłam od mamy i "zapomniałam" oddać, a ona się nie upominała jakoś przypadkiem Wink
Chciałabym mieć (ale nie mam Confused ) Amor Amor, bo ładne są IMO bardzo.
A z tańszych to chyba Naomi Campbell. I jeszcze Passion Dance z Avonu, to z tych już bardzo tanich Smile

Co do błyszczyków - nie używam żadnych na co dzień, szminki też rzadko bo strasznie nie lubię się całować z czymś takim na ustach, mężczyzna mój się zgadza ze mną Wink Jeśli wiem, że się nie spotkamy to szminka w płynie Maybelline rox Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Sick
Widmo
Widmo




Dołączył: 05 Paź 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

PostWysłany: Śro 22:30, 01 Sie 2007    Temat postu:

Nie jestem cholerną babą, ale nawet gdybym nią był, uważałbym, że to jest chore. Jeżeli będziecie zaszczycać swoją twarz pudrem, podkładem i zbyt często kredką do oczu zjedzą was Nargle. Powiadam wam, przyjdą i zjedzą was w całości.

P.S. Nigdy nie włożyłbym języka do ust umalowanej kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Elaine blath
Banshee
Banshee




Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Svalbard
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:31, 03 Sie 2007    Temat postu:

A umalowanego faceta?

Nie ruszam się bez lekkiego pudru, żeby mi się nos nie świecił, tuszu i błyszczyka. I perfum. Jestem uzależniona od perfum. Ale kupuję je tylko w Paryżu (nie pytajcie dlaczego, "małe" zboczenie ==" ). Obecnie skończyło mi się Chanel Mademoiselle i w oczekiwaniu na ewentualny wyjazd kiedyśtam, mam J`adore Diora. Bardzo ładne, niestety na mnie nie trzyma się długo :/

Jedzie ktoś może do Francji?? A mógłby mi po drodze kupić coś w Sephorze na Chams-Elysees? Albo w Halles...

I wasciwie to gdzie kupujecie perfumy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

natasza
Widmo
Widmo




Dołączył: 29 Lip 2007
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 21:05, 03 Sie 2007    Temat postu:

Ja perfumy mam (też zboczenie) tylko markowe. Po prostu - na mnie się wtedy trzymają, a te niemarkowe, na któe ja trafiłam, umykały już po krótkim czasie. Najbardziej lubię Dolce&Gabbana 'Light Blue' i 'Code' Armaniego. Kosmetyki (nie tylko perfumy) także najczęściej kupuję za ranicą - zwykle ejst o wiele większy wybór Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Tiili
Widmo
Widmo




Dołączył: 24 Cze 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Czarnych Sal...

PostWysłany: Pią 21:27, 03 Sie 2007    Temat postu:

Coż, ja nie używam praktycznie żadnych kosmetyków, podkład miałam na twarzy może 3 razy w zyciu jak dopadły mnie koleżanki.
Podobno tego nie potrzebuje, nie wiem, w każdym razie szkoda mi mojej skóry. Dam się umalowac LEKKO przed jakąs imprezą, mogą mi zrobić makijaż jak ide na jakies wesele czy coś, na codzień nie chce.
Jedyne co czasem robie, jak nie zapomne, to przejade po rzęsach tuszem, czego i tak praktycznie nie wiadac. No i ochronna,bezbarwna pomadka do ust.
Moze jestem jakas nienowoczesna, ale czuje sie z tym dobrze.
Perfumów raczej nie używam, wystarczy mi dezodorant o jakims delikatnym zapachu. Do mycia twarzy mam żel oczyszczający z... nawet nie wiem.
Do włosów na codzień nie używam niczego[oprócz szamponu XD i odżywki z Gliss Kura], żadnych lakierów,żelów itp... chyba,że tak jak przy kosmetykach, na jakąs wyjątkową okazje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

mrugacz
Druid
Druid




Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków & co

PostWysłany: Pią 21:41, 03 Sie 2007    Temat postu:

Sick napisał:
P.S. Nigdy nie włożyłbym języka do ust umalowanej kobiety.



Problem w tym, że większość normalnych facetów nie wie nawet, kiedy klobieta jest "umalowana" - jeśli tylko mówimy o normalnych dziewczynach, a nie wybrykach natury z zielonym cieniem od rzęs do brwi Wink Niewiele osób jest w stanie trafnie zgadnąć, czy kobieta ma na sobie podkład, jeśli faktycznie dobrze go dobrała. Ja na przykład nie. A tuszu i kredki nie uważam za jakoś szpecące żeby wstręt czuć do nich - chyba, że dziewczę maluje sobie półcentymetrowe podkowy pod oczami Wink Takiej też bym języka do ust nie włożyła Very Happy No ale są tacy, co lubią...
Podejrzewam, że jakieś straszne jednostki [cholerne baby Very Happy] w swoim życiu musiałeś spotkać, że tak się boisz ;)Przecież wszystkie te rzeczy wymyślono tylko i wyłącznie po to, żeby podkreślić naturalną urodę kobiety.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Różne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin