Yaoisto, skąd Twój nick?

vistal · Widmo

Hmmm... no to pięknie Smile

Będe sie kojarzyć ludziom z stalowymi rurami ^^

Mariszka · Banshee

no wiesz.. zawsze mogło być gorzej ^^ stalowe rury... brzmi przyjemnie xD

vistal · Widmo

taaaa.... brzmi wręcz kusząco Razz

Mello · Widmo

Oboże.
Mello, to chyba taki ludek z anime jest, ne? Z Death Note, taaak!
Bynajmniej nie stąd. Zasłyszałam to kiedy mój szanowny mąż (tu uniżone ukłony dla owego 15-latka.) zachwycał się mangą ową. Spodobało mi się i przyssałam. ;3

Yaodai · Banshee

Nick urodził się niedawno, w sumie na potrzeby bloga - nic innego mi nie pasowało do typowo chińskiej stylizacji...

Poprawny zapis to Yāo Dāi, gdzie pierwsza część ma znaczenie bliskie słowu "chwała", drugie - dosyć szerokie, od zła, do złowrogości i bycia zdeprawowanym. składanka znaleziona przez internetowy słownik polsko-chiński, więc na dobrą sprawę może znaczyć coś zupełnie innego, ale jakoś nieszczególnie mi to przeszkadza. brzmienie fajne, chociaż zapis strasznie upierdliwy.

Hokou · Widmo

Temat chyba trochę nieaktywny, no ale, co mi szkodzi?

Mój kochany nick, który przetrwał już bardzo długo, wziął się od anime Naruto. Pewnie każdy kojarzy tego małego, irytującego blondyna, prawda? W tym serialu występują też demony, między innymi Gobi no Hokou, który pojawia się pod postacią pięcioogoniastego wilka, i do którego porównał mnie kiedyś taki jeden Adam. I się przyjęło. Nawet mi pasuje, że jestem Hokou, a nie np. Sokou, który jest pół wężem, pół kogutem.

Ina Mint · Widmo

Hm.

Jak ja się cieszę, że jest taki temat Wink

Wieeele razy zastanawiałam się skąd macie takie wymyślne, lub nawet takie pospolite nicki.
Mój... Jakoś nie zauważyłam w nim niczego tajemniczego. Jest po prostu niby skrótem od Nesta Nessy Riddle. Czemu skrót? Bo całość na blogu zajmowała zbyt dużo miejsca Very Happy

Nice, nie ? Very Happy

Nesta... Oj, wyłapałam chyba w którejś książce. Najprawdopodobniej była to jakaś nastolatka, więziona i gwałcona przez dwójkę przyjaciółl.
Nessy... W skrócie Nes. Usłyszałam gdzieś i bardzo mi się spodobało. Byłam w wielkim szoku, kiedy koleżanka uświadomiła mi, że tak zwał się potwór z Loch Ness. No cóż... jednak nie zaprzestałam używania tego pseudo.
Riddle... Ah! Tom Malvoro Riddle! A jakże by inaczej! Kocham Voldemorta, ubóstwiam Volldemorta, mam na jego punkcie obsesję! Zdaję sobie sprawę, że używanie jego nazwiska jest oklepane, tak samo jak bycie jego córką. Ale cóż - czy naprawdę muszę być odludkiem. W końcu i tak 'kibicowanie' tej złej stronie to domena mniejszości.
Nick ten miał widnieć tylko na moim blogu, ale spodobał mi się Very Happy

En En Riddyl. I postanowiłam zarejestrować się tu i w kilku innych miescjach właśnie tak.
Był pomysł *kiedy moją kolejną, równie wielką obsesją stał się Sev* aby zmienić to na NNSnape, jednakże... nie brzmi mi to najlepiej Wink

Więc pozostało NNRiddle i przyznam, że jestem do niego przywiązana.

Joker · Moderator

Ina Mint · Widmo

Ja także przepraszam...
Cóż, nikt nie powiedział, że czytam 'normalne' książki. Można by nawet posunąć się do stwierdzenia, że lubię... gwałty itp... *sadystka!*
Ale spokojnie, wolę takie z Happy End'em. Wink

Nick jest i już...

Jeszcze raz przepraszam. Wink

Vix · Widmo

Cóż, mój nick powstał bardzo nieoryginalnie...
Mam imię nieco do niego podobne, i po prostu kumpeli nie chciało się tak długiego wymawiać. A mi ten cały Vix, którego wymyśliła bardzo się spodobał.
Nic konkretnego nie znaczy, a i tak dziękuję jej lenistwu. Zresztą ludzie zwracają się do mnie jak im się najfinezyjniej uda ten nick odmienić np. Vixiak, Vixiątko ^^

Joker · Moderator

Mariszka · Banshee

haha skąd ja wiedziałam, że na takie książki znajdą się tutaj chętni:D
ja też poproszę ;P
a i wybaczyć proszę mi offtop *to był ostatni raz!*
Wink

Ina Mint · Widmo

Upss...
Głupio mi, nie znam. Jeszcze bardziej mi głupio - czytałam internetowe tłumaczenie.
Jedyne co pamiętam, to że była to twórczość włoska.
Nic więcej, cierpiąca na sklerozę NNRiddle nie pamięta. ;(

Dla sadystek do mnie podobnych - sceny były baaardzo dokładnie opisane ^^ Very Happy

Lektura zdecydowanie +18, możliwe, że nawet +21.

A jak już jesteśmy w temacie 'takich' książek... Znacie może jakieś interesujące tytuły - poproszę Wink

Od siebie mogę dać niedawno skończoną - "Ujarzmić Bestię' Emilly Maguire.

Mam na komputerze zapisane 'streszczenie' z tyłu ksiązki *napewno ma to swoją nazwę, wińcie mój brak wiedzy*. Ponieważ podejrzewam, że moderatorstwo może się na nas wnerwić - jeśli macie pytania, tytuły, czy chcecie to 'streszczenie - piszcie na Gg: 10580263 Wink

piorunia · MoonMasochist

NNRiddle, owszem, to był offtop, prosiłabym o zaprzestanie.
Ale...
Zawsze możesz złożyć nowy temat o takich książkach. Swoją drogą też mogłabym się tam wypowiedzieć, bo czytałam jedną taką uch no +18, hm to raczej opowiadanie było, ale mniejsza.

ava · Widmo

Mój nick to skrócona wersja wcześniejszego nicku "avali", który wziął się z tego, że szybko musiałam założyć pocztę. I jak to w takich momentach bywa, wszystkie pomysły wyleciały mi z głowy, więc otworzyłam słownik suahili, znalazłam pierwsze lepsze znośnie brzmiące słowo na "a" i trochę je przerobiłam (brzmiało bodajże "awale" i znaczyło coś jakby "książka", ale głowy nie daję, bo to wieki temu było...).
Trzy banalne literki, a jak długo do tego dochodziłam xD

Dandervel · Widmo

Wymyślanie loginów, nazw i itp. to najgorsza rzecz dla mnie. Nie lubię się zastanawiać jak się przezwać tu i ówdzie.
Ale dobrzy ludzie wymyślili takie urządzenie internetowe, jak generator nicków. Chwała im za to.

repress · Widmo

Nick mam już od paru ładnych lat. Zostało, bo nie chce mi się zmienić. Zakładałam konto e-mailowe i nie miałam pomysłu, więc skorzystałam z popularnego sposobu - słownika.
Otworzyłam część angielsko - polską, przejechałam palcem po stronie i zatrzymałam się na "repress", czyli poskramiać, tłumić.
Równie dobrze mogłabym się nazywać Siedzenie bądź Krzywić się, gdybym otworzyła słownik dwie strony dalej...

Tsuzuki · Widmo

skad moj nick? Dostalem go od kolezanki Wink

ponoc jakas postac mangowa jej przypominam : >

ava · Widmo

Jedyny Tsuzuki, jakiego w pierwszej chwili kojarzę, pochodził z Yami no Matsuei. A pamiętam go dlatego, że w trakcie czytania miałam wielką ochotę rozsmarować go po ścianie/zrzucić z mostu na jakieś zachęcająco ostre skałki/zadusić gołymi łapami. Pozostaje się modlić, żeby koleżanka była bardziej mangowo oczytana i nie nazywała Cię od tego Tsuzukiego... xDD

Tsuzuki · Widmo

Musi miec o mnie w takim razie nie zbyt dobre zdanie Smile