Yaoi Fan - Forum Literackie

Forum Yaoi Fan Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Apokalipsa na skraju drogi


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Ulubione/Polecane
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Yaodai
Banshee
Banshee




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bunkier
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:15, 01 Maj 2013    Temat postu: Apokalipsa na skraju drogi

Ruda rzuciła, żeby zamiast nabijać komciów w jej temacie offtopieniem pospolitym strzelić temacik tutaj.
No to bang.

Ktoś oprócz nas lubi post-apo? Ktoś widział coś ciekawego, jakaś odmiana go szczególnie kręci? I czy są w tym zombie, czy tylko zwykłe ABeCadło na świat spadło i się zaczęło dziać źle?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ruda
Moderator
Moderator




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Zony
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:26, 01 Maj 2013    Temat postu:

ABeCadło na świat spadło - podoba mi się to określenie. xD
No. Zwłaszcza, że zdecydowanie preferuję ten typ postapokalipsy (to się bez myślnika pisze i łącznie, pozostałe zapisy to ponoć błędne kalki z inglisza). Za zombie nie przepadam, ale jak coś dobrego wpadnie, to chętnie wchłonę. Dobrym cosiem jest np. karcianka "Zombiaki".

Ogólnie zdarza mi się grywać w Neuroshimę, chociaż niestety coraz rzadziej - MG stracił entuzjazm. W Fallouta zagrywałam się dniami i nocami - najpierw w dwójkę, potem w trójkę, obecnie w New Vegas. Ale i tu napotkałam przeszkodę, bo zepsuł mi się monitor, uniemożliwiając granie. I obejrzenie kolejnych części Mad Maxa. Pozostaje mi więc czytanie książek do Neury i postapo-książek wziętych z biblioteki. Ech, życie...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yaodai
Banshee
Banshee




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bunkier
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:51, 01 Maj 2013    Temat postu:

Łącznie powiadasz? Czego to się człowiek nie dowie... chociaż zawsze mi sie wydawało, że akurat skrótowy zapis potrzebuje myślniczka. Duh...

Za zombiakami nie przepadałam, ale od pewnego czasu bawię się przy nich coraz lepiej. To taka fajna odmiana apokalipsy, gdzie można ucieleśnieniu apokalipsy dać w zęby. Niczego to nie zmieni, wszystko i tak się wali i pali, ale przynajmniej bohater ma chwilę błogiej satysfakcji.
Ale poza filmami (klasy B najczęściej) i grami typu zastrzel-co-się-rusza niewiele jest rzeczy w tej kwestii. O dobry tekst z zombiakami strasznie trudno (najlepszą rzecz czytałam chyba na anglojęzycznym blogu). A pograć nie pogram, bo nie mam do tego sprzętu XD.
Za to tłukę sobie w gry przeglądarkowe - Rebuild 2 jest świetne, szczególnie na wyższych poziomach trudności, swego czasu cykałam też w Urban Dead. Fajnie się gra w Zombie Pandemic, Dead Frontier też jest sympatyczny.

Zwykłą apokalipsę lubię w wydaniu Neuroshimowym, chociaż mnie trochę bardzo ciągnie w stronę chromu i stali. Smęcenie o tym, że koniec nadszedł i pora sobie palnąć w łeb raczej mnie drażni. Drużyna mi się rozsypała, więc też sobie nie pogram, ale jednym z hiciorów było wykoksanie przeze mnie umiejętności "krawiectwo". Mój pogromca Juggernautów sam umiał sobie uszyć łachy.

Z gier - Fallouty naturalnie mam (te stare, na nowego to ja sobie mogę najwyżej popatrzeć), całkiem sympatyczne okazało się "The Fall - Last Days of Gaia". Grafikę ma nieszczególnie piękną, bugi w dalszej części gry kosmiczne, tłumaczenie koślawe (z góry zakłada, że grasz kolesiem nawet jak wybrana postać jest żeńska), a prowadzenie pojazdów to prawdziwy horror. Ale ma w sobie coś sympatycznego, poza tym czasami trzeba się ostro nakombinować, żeby przeżyć niektóre starcia. No i ma toto strasznie ładną muzykę. I handel wymienny.
Z przeglądarkowych - Mutant Badlands. Mechanika taka sama jak w Zombie Pandemicu, ale podkręcili poziom trudności i nieco bardziej skomplikowali crafting.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ruda
Moderator
Moderator




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Zony
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:14, 01 Maj 2013    Temat postu:

To The Fall wygląda zachęcająco. To coś w stylu Dungeon Siege, jeśli chodzi o typ rozgrywki? Tak mi się kojarzy...

W Neurze najbardziej lubię rtęć i chrom. Rdza jest specyficzna. Myślę, że trzeba umieć ją ugryźć, żeby nie wyszła smętnie i nudno. Stal jakoś mnie nie przekonuje, chociaż jak się ją dobrze poprowadzi, to na pewno też wyjdzie zajebista.
Graliśmy raczej chromowanie i nie do końca na serio. Mój bohater był rozsypującym się psycholem znad Missisipi, no wiesz: miał długie włosy (wszystkie cztery), pozostałe mu pół twarzy wiecznie ukrywał za gazmaską i wyglądał na bardzo przystojnego pięćdziesięciolatka, mając lat dwadzieścia trzy. I był gejem.

Co do zapisu - dane mam z wikipedii, ale to chyba logiczne. Tak samo jak mamy postmodernizm i postkomunistów, a nie post-komuchów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yaodai
Banshee
Banshee




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bunkier
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:57, 01 Maj 2013    Temat postu:

No, nie do końca Dungeon Siege.
Można próbować grać jedną postacią, gra zakłada, że teoretycznie trzaska się na sześcioro bohaterów. Jest sporo różnych umiejętności niezbędnych do przetrwania (w tym sztuka przetrwania umożliwiająca znalezienie wody i oprawienie zwierząt, którym nie udało się bohaterów zeżreć). Walka jest nie tyle turowa, co wciszkasz pauzę, wydajesz komendę, puszczasz pauzę i pauzujesz znowu. Bez tego nie da się zorientować, co się właściwie dzieje na ekranie w trakcie większych potyczek. Ewentualnie można problem obejść łukiem i zrobić zabójcę, który po prostu morduje sobie przez nikogo niezauważony, można dokręcić tłumik do spluwy.
Poza tym kamera jest bardzo, bardzo mobilna, można wywijać dookoła bohaterów jak tylko się podoba.
W każdym razie sympatyczne, a ja trafiłam na gierkę przy jakiejś gazetce, więc to już w ogóle bezcen totalny był Wink

W Neurze mój hiroł był z Detroit i miał żywą rodzinę, co stanowiło źródło ciekawych przygód. Poza tym był beznadziejnie zakochany w wyczesanej NPC i był miłym idealistą. Innym razem grałam wielkim, brodatym kolesiem cytującym poezję, chociaż z nim przygodę miałam znacznie krótszą.
Koło grania serio nieczęsto staliśmy, to była chromowana stal, wliczając w to przetrwanie oblężenia przez maszyny, bośmy sobie założyli miasto. Mieszkańców kupiliśmy z kopalni federacji. A potem przez nas Vegas zostało przejęte przez fanatyków religijnych, ups.
Kurde, chętnie bym pograła, nawet via skype/inszy komunikator tekstowy. >.>

A i nie wspomniałam wcześniej o filmach postapo. Nie tak dawno widziałam "Hell" z 2011 i nie było takie złe, chociaż boleśnie przewidywalne. Z seriali wiem, że jest "Revolution", gdzie ludzkości urwało od prądu na amen i w związku z tym robi się dziwnie, ale prawdziwą cudownością jest "Jeremiah". Tylko dwa sezony, ale praktycznie nie ma dłużyzn, fillerów ani słabszych momentów, poza tym klimat to ma taki, że cieplej się na duchu robi, bo bohaterowie przesympatyczni.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ruda
Moderator
Moderator




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Zony
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:09, 01 Maj 2013    Temat postu:

Cytat:
Jest sporo różnych umiejętności niezbędnych do przetrwania (w tym sztuka przetrwania umożliwiająca znalezienie wody i oprawienie zwierząt, którym nie udało się bohaterów zeżreć).

Rozumiem, że trzeba jeść i pić? Bardzo mi tego brakowało w większości gier. Chyba tylko w Gods spotkałam coś takiego. No i w simsach, ale to nie do końca moje klimaty.

Z filmami jestem do tyłu, bo obejrzałam tylko Mad Maxa jedynkę. Strasznie podobało mi się pokazanie tego, że po końcu świata ludzie jednak w miarę normalnie żyją: mają rodziny, jakąś telewizję, wyjeżdżają na wakacje... Ogólnie świetny film. I dla beki shipowałam jednego małego psychola z szefem Tych Złych.

A do książek z kolei w ogóle nie mam szczęścia. Metro 2033 to IMHO zmarnowany potencjał tysiąclecia, genialny pomysł zarżnięty brakiem akcji. Nagrodzoną Pullitzerem "Drogę" uważam natomiast za niemal pozbawiony dobrych stron gniot.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yaodai
Banshee
Banshee




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bunkier
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:33, 01 Maj 2013    Temat postu:

Niestety, jedzenie i picie działa na tej samej zasadzie, co apteczki i zioła lecznicze - podciąga HP.
Za to w Zombie Pandemic/Mutant Badlands już jeść trzeba, bo się bohater robi głodny. W grze indie Project Zomboid to juz zupełnie simsy spotkały apokalipsę, niektóre rzeczy trzeba ugotować, albo postać się pochoruje (i zacznie wpadać w paranoję, że się zombizmem zaraziła X3).

"Jeremiasza" naprawdę spróbuj dorwać, skoro widziałaś jedynie "MadMaxa", ten serial to prawdziwa perełka.
"Metro 2033" ogólnie było prześmieszne, to promieniowanie działające w alternatywny sposób i w ogóle... XD
"Kantyk dla leibowitza" Millera moim zdaniem jest fajnym kawałkiem lektury postapokaliptycznej, chociaż miejscami mocno specyficzne toto.
"Siwobrody" Aldissa też był czytable, "Vatran Auraio" Huberatha z całą pewnością zasługuje na uwagę, mimo że książka trochę przez autora niedokochana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

MainPsycho
Widmo
Widmo




Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:31, 03 Maj 2013    Temat postu:

Zobaczyłam temat i musiałam napisać.
Polecam moje ukochane autorki jeśli chodzi o gejuchy ;) Na ich stronie jest wiele tasiemcowych opowiadań (kilkadziesiąt/kilkaset rozdziałów), z czego jeden jest właśnie postapo. W skrócie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Jest rok 2013. Kilka miesięcy po przewidywanym przez różnorakie przepowiednie końcu świata. Na przedmieściach Nowego Jorku w swoim mieszkaniu na podłodze klęczy kobieta nad ciałem swojego dziecka. Ręce jej się trzęsą, a po policzkach spływają łzy, które rozmywają krew na jej twarzy. W ostatnich przebłyskach świadomości, którą sukcesywnie zwalcza wirus opanowujący jej ciało, uświadomiła sobie, że właśnie w zwierzęcym szale zabiła swoją córeczkę. Nie stać ją już było na antybiotyk…
W takim zmierzającym ku upadkowi świecie, pełnym korupcji, niewolnictwa, wyzysku i bólu żyje dwóch młodych ludzi. Jeden, który jako elita, która była odporna na wirus, miał niemal wszystko. Pieniądze, władzę i niezachwiane poczucie bezpieczeństwa. Drugi natomiast… chory, bez niczego, zależny tylko od tego pierwszego…
Do czego może doprowadzić tą dwójkę chęć przeżycia, przeszłość, agresja i świat pełen wojska, ale pozbawiony jakichkolwiek praw, których nie dyktuje pieniądz?

POLECAM! No chyba, że ktoś nie lubi relacji pan/niewolnik, wtedy warto przeczytać "Fire Dragon Tattoo Studio" i "Across The Cursed Lands", choć to z apokalipsą nie ma prawie nic wspólnego.

Zna ktoś za to jakieś opowiadanie (polskie lub angielskie) gdzie po jakiejś wielkiej katastrofie społeczeństwo się regeneruje i powstaje zupełnie nowa cywilizacja? Sama nic nie mogłam znaleźć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

vil
Banshee
Banshee




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:32, 05 Maj 2013    Temat postu:

Mam brzydkie uczucie, że powinnam mieć w pamięci postapokaliptyczne opowiadanie, ale za nic nie umiem sobie przypomnieć, co, gdzie i o czym (poza tym, że o świecie "po"). Mam za to linki do zbiorów fików w postapokaliptycznej scenerii - wszystkie po angielsku.

Raz: [link widoczny dla zalogowanych]
Dwa: Postapokaliptyczna Lista Tematyczna [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]

Nie polecam nic konkretnego, bo wiadomo, jak to jest z fikami - co kto i kogo z kim lubi. (Ale jeśli ktoś lubi Generation Kill i zombie, zapraszam tu: [link widoczny dla zalogowanych])

Generalnie ogromnie lubię klimaty postapokaliptyczne: Fallout - check, Neuroshima - check, Mad Max - check. Metro - check. Wszelkie zombie-katastrofy - poproszę. Na film "Wojna Zombie" z Pittem może nie czekam jakoś szczególnie, ale książka Maxa Brooksa wyjątkowo przypadła mi do gustu.
Ruda Punk, wspomniałaś Mad Maxa - namawiam do nadgonienia całości, bo w 2014 wychodzi kolejna część: "Mad Max - Fury Road" (ma to być prequel). A przynajmniej mam nadzieję, że w 2014, bo premiera opóźnia się już od lat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ruda
Moderator
Moderator




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Zony
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 23:22, 05 Maj 2013    Temat postu:

Jak oni chcą zrobić kolejnego Mad Maxa, skoro aktor grający główną rolę jest pięć razy starszy, niż w czasie kręcenia pierwszych trzech części? :O

Jeszcze co do Mad Maxa - ojezu, jak ja shipuję Toecuttera i Johnny'ego. Ich relacje były tak bardzo. I zastanawia mnie trochę, czy to naprawdę miało tak wyglądać, czy to ja jestem zepsuta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

vil
Banshee
Banshee




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 23:58, 05 Maj 2013    Temat postu:

Gdyby kręcili to teraz - tak właśnie miałoby wyglądać. Wtedy - wyszło przypadkiem ;)

Maxa gra Tom Hardy. Ale Mel Gibson też się na chwilę pojawi. Czwarta część miała być kręcona od dwudziestu pięciu lat i jakoś tak do 2000 roku Gibson był nią jeszcze zainteresowany. Potem, cóż, czas robi swoje. Ja nie narzekam, wolę Hardy'ego od Gibsona. Ale ja nie jestem obiektywna, bo wolę Hardy'ego od kogokolwiek, kto gra, niezależnie od roli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ruda
Moderator
Moderator




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Zony
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:03, 06 Maj 2013    Temat postu:

*Gugla Hardy'ego.*
Ej, na zdjęciach, na których się nie uśmiecha, jest nawet pasujący. Very Happy

I właśnie nie jestem pewna, czy wyszło przypadkiem. Czy motorsi nie zgwałcili zbiorowo jakiegoś chłopaka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Yaodai
Banshee
Banshee




Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: bunkier
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:47, 06 Maj 2013    Temat postu:

Ah, vil, jakie fajne linkaski, czuję, że duża ilość mojego czasu zostanie zeżarta.
I kolejna zainteresowana Neuroshimą <3
Pochwalisz się, kim grałaś i co najbardziej wariackiego się stało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

vil
Banshee
Banshee




Dołączył: 27 Lis 2006
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 19:55, 06 Maj 2013    Temat postu:

No fakt, był w MM gwałt na chłopaku. W jedynce reżyser wyraźnie stawia granicę między tym, co złe (i do tego homo), a tym co dobre (i posiadające żonę i dzieciaka). Takie to tendencyjne. I dlatego zakładam, że sympatia shipującego gangersów widza to efekt niezamierzony i przypadkowy. Dwójka Mad Maxa mocniej akcentuje homoseksualizm postaci (trudno przegapić skórzane wdzianka i blond twinka na motorze), i chociaż jest odrobinę mniej moralizująco, to i tak to wszystko wydaje mi się zabiegiem mającym na celu pokazać, jaki ten świat jest popaprany - bez porządku i prawa ludziom brak moralności i zasad.
Co nie znaczy, że nie dałoby się stworzyć kilku fajnych ficzków z mocnymi podstawami w kanonie - i na złość zapędom twórców. Chyba się nawet rozejrzę po sieci za czymś takim.
Swoją drogą, jestem ciekawa, jak i czy w ogóle ruszą wątek tej "wątpliwej moralności" w czwórce.

Moją główną postacią w NS był oszust, hazardzista i ćpun, synalek (choć tak właściwie to siostrzeniec) jednego z bossów z Vegas. Był szurnięty, nikt nigdy nie wiedział, kiedy chwyci za broń i spróbuje wszystkich wystrzelać, albo kiedy postanowi sobie zagrać w rosyjską ruletkę naładowanym pięcioma pociskami sześciostrzałowcem, albo kiedy zacznie przeprowadzać staruszki przez jezdnię i ściągać małym dziewczynkom kotki z drzew - to jest gdybyśmy trafili na jakieś staruszki i kotki, i dziewczynki ;) (kiedyś trafiliśmy na coś-niby-takiego i nie skończyło się dobrze). Lubił oglądać powtórki koncertów Queen na muzycznych kanałach TV. Fajnie się go prowadziło. Co do najbardziej szalonej rzeczy? Musiałabym pomyśleć, jak nasunie mi się coś godnego uwagi, to się podzielę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ruda
Moderator
Moderator




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Zony
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:58, 06 Maj 2013    Temat postu:

Chociaż gangsterzy w MM byli postaciami obrzydliwymi, ciężko pozbyć mi się wrażenia, że twórcy chcieli, by widz zapałał do nich chociaż cieniem sympatii - a jeśli nie chciał, to popełnił całkiem dorodnego bullshitusa. No, nie żebym uważała ich za równych ziomali, a Maxa za nudziarza (jego miłość do ślicznego dzieciaczka i przygłupiej żonki były naprawdę zajebiście pokazane, a w ciuchach gliny wyglądał jak sam seks), ale mieli w sobie na tyle luzu, że ciężko nie poczuć do nich chociaż odrobiny pozytywnych uczuć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Moreta
Widmo
Widmo




Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 16:40, 10 Gru 2013    Temat postu:

tak, Moreta uwielbia post-apo. Najlepiej jeszcze doładować świat równoległy, bo zawsze za dużo myślenia nie na temat ładuję i lubię to robić.

Ale post-apo tak jak zwykłe S-F piszę rozważając różne drobiażdżki, które przy różnych okazjach zagnieździły mi się w głowie. Ważne, ze nie ważne jak nietypowa była apokalipsa, logika nie ma prawa umrzeć.
Tako rzecze ja.

Tylko nie wszystko kojarzę jak należy, bo na fizyce współczesnej świetnie się śpi.

wizje? głównie wojna atomowa, obcy (zaawansowani więc skuteczni), to co na pewno nas czeka czyli słoneczko zaczęło się starzeć, wirus (może być pozaziemski), kryzys energetyczny czyli ludzie przeciw ludziom ale atomówki rozebrane na paliwo, Ludzkość genetycznie modyfikowana czyli znowu wojna między ludźmi, obcy którzy nie chcą nas zniszczyć tylko dyplomatycznie przejmują kontrolę, jakaś asteroida... to wszystko dla schematu o realnym punkcie wyjściowym...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Ruda
Moderator
Moderator




Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 659
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Zony
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 23:40, 10 Gru 2013    Temat postu:

*Niewinny uśmiech* Skoro lubisz postapo, to może zainteresują Cię moje teksty? /perfidna reklama mode off

Cytat:
to co na pewno nas czeka czyli słoneczko zaczęło się starzeć

Nie przypuszczam, żeby taki typ apo przewidywał jakiekolwiek POSTapo. Wink

A poza tym podzielę się radością: tuż przed świętami odzyskam podręczniki do Neury! Jeśli ktoś z Krakowa byłby chętny pograć w nowym roku (albo ktoś z Wawy strzelić krótką przygodę między świętami a trzema królami), niech uderza do mnie na maila.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Moreta
Widmo
Widmo




Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:24, 11 Gru 2013    Temat postu:

no cóż... zanim całą planetę szlag trafi zawsze jakaś część ludzkości może próbować uciekać w kosmos, przy czym obecny "rozwój" przemysłu wskazuje, że w raczej niezbyt dobrym sprzęcie, a można pomyśleć o tych co zostają i starają się ukryć pod ziemią (dopóki jeszcze się planeta nie spali...) i różne dziwne twory powstałe przy szalonym promieniowaniu...
oczywiście typowo postapo zostają tylko gwiezdni rozbitkowie ale to ciągle coś jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Ulubione/Polecane Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin