Yaoi Fan - Forum Literackie

Forum Yaoi Fan Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Masochizm


 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Różne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Watashi
Widmo
Widmo




Dołączył: 26 Wrz 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dracoland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:03, 31 Paź 2012    Temat postu: Masochizm

Od jakiegoś czasu zastanawia mnie, skąd się bierze masochizm. W Wikipedii definicja zaczyna się słowami "jest to rodzaj zaburzeń preferencji seksualnych" - ale właściwie skąd się to bierze? Czy to ma się od urodzenia, czy się nabywa...?

Co sądzicie o masochizmie, o masochistach? Czy może nawet jest wśród nas jakaś masochistka? Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:59, 01 Lis 2012    Temat postu:

Ugh, jak ja nie lubię określeń "dewiacja", "zaburzenie" czy "zboczenie". Jeśli daną "dewiacją" nikomu się nie szkodzi i nie zagraża, w mojej opinii jest to po prostu preferencja. Dlatego masochizm/sadyzm w łagodnej postaci to według mnie po prostu preferencja, dopiero skrajna postać (kiedy występuje realne zagrożenie życia) – zaburzenie (w odróżnieniu od np. pedofilii, która w każdej sytuacji wydaje mi się dewiacją, z czym oczywiście ktoś może się nie zgodzić. Zostawiam pole do popisu).


Cytat:
Czy to ma się od urodzenia, czy się nabywa...?

Nabywa się. Każą mi tak sądzić przeczytane w przeszłości teksty oraz własne przekonanie, iż nic nie bierze się z czarnej dupy, że się tak wyrażę. Związki przycznowo-skutkowe must be. Myślę, że masochizm może się brać chociażby z potrzeby przyjęcia innej roli niż na co dzień lub traum wyniesionych z dzieciństwa.

Polecam dzieło z zakresu psychologii, "Style charakterów" Stephena M. Johnsona. Książka ma już 14 lat i nie wiem, na ile jest aktualna, ale jej lektura sprawiła mi ogromną przyjemność. Autor opisuje style charakterów, w tym między innymi właśnie osobowość masochistyczną. Co prawda, masochizm seksualny nie musi (ale może) wiązać się ze społecznym, o którym traktuje dzieło, i na odwrót, ale naprawdę warto poszerzyć swoją wiedzę o fakty zawarte w książce. Dzięki niej dowiedziałam się, że nieświadomie kreowałam jednego z bohaterów na całkiem realnego psychologicznie masochistę, haha.


Mnie osobiście temat masochizmu/sadyzmu intryguje i fajnie jest móc "liznąć go" w różnych formach, chociażby pod postacią sztuki "Marat – Sade" w teatrze Wierszalin w Supraślu (która, co prawda, opowiada o wielu innych rzeczach, np. rewolucji, ale wywody Markiza de Sade pozwalają odczuć sadomasochistyczne szaleństwo). Nie ukrywam, że ta tematyka mnie podnieca, o ile zjawisko jest przedstawione w interesujący sposób, nie "po łebkach" czy bez znajomości tematu. Czy sama chciałabym spróbować? Nie wiem; pewnie tak, ale tylko z naprawdę zaufaną partnerką (no, ewentualnie partnerem), przy czym i tak miałabym obawę, że za bardzo się w to wkręcę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:54, 01 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 1:56, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Watashi
Widmo
Widmo




Dołączył: 26 Wrz 2011
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dracoland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:44, 01 Lis 2012    Temat postu:

Albus napisał:
ale te "przypadłości" naprawdę utrudniają życie


W jaki sposób Twoim zdaniem te przypadłości utrudniają życie? Sama właściwie odczuwam przyjemność podczas bólu najczęściej psychicznego i słuchając obelg pod swoim adresem Razz ale to dziwactwo mi nie utrudnia życia. Może być nawet przydatne Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:55, 01 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
Moim zdaniem masochizm jako zaburzenie jest wtedy, kiedy nie można osiągnąć satysfakcji seksualnej bez fizycznego lub psychicznego cierpienia. Właściwie nie wierzę w "łagodny" sadyzm czy masochizm - myślę, że to po prostu urozmaicenie życia erotycznego, ale te "przypadłości" naprawdę utrudniają życie, więc nie dziwię się, że mówi się o nich "zaburzenia" czy "dewiacje".

To niewiele czytałaś/widziałaś. ;) Nie chcę zgrywać specjalisty, bo takowym nie jestem i raczej nigdy nie będę, ale to naprawdę nie musi być ani urozmaicaniem życia erotycznego poszukującej nowej podniety pary, ani koniecznością, by stosunek seksualny był udany. Masochizm i sadyzm mogą przybierać łagodne formy, gdzie dla partnerów wcale nie są zabawami czy eksperymentami, ale nie wiążą się od razu z odczuwaniem przyjemności tylko i wyłącznie na skutek np. krwawienia partnera. Doznawanie/zadawanie bólu czy bycie upokarzanym/upokarzanie mogą tylko wzmacniać przyjemność, która w tym wypadku nie jest od nich zależna, a jedynie spotęgowana. Relacja sadomasochistyczna może ograniczać się do klapsów, gryzienia, krępowania i innych bezpiecznych praktyk.

I masochizm wcale nie utrudnia życia wtedy, kiedy tylko tak można osiągnąć satysfakcję seksualną. Problem może się pojawić, kiedy masochizm jest realizowany poza łóżkiem, w innych sferach życia. Jeśli masochista rezygnuje z siebie i poddaje się partnerowi całkowicie. Bo z relacją ból-satysfakcja seksualna można sobie poradzić na wiele sposobów, o ile ktoś nie ma pragnień związanych ze śmiercią czy innymi patologicznymi formami przeżywania bólu. Wtedy dopiero robi się nieciekawie. W każdym razie, poddawanie się czyjejś władzy poza łóżkiem jest z mojego punktu widzenia dużo gorsze i bardziej niebezpieczne niż np. potrzeba bycia wychłostanym podczas seksu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:14, 01 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 1:55, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:50, 03 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
Rozumiem, że Ty dużo czytałaś/widziałaś. A spotkałaś takie osoby w realnym życiu? Ja owszem. Czy to wystarczy, żebym mogła poczuć się jak ktoś, kto jednak nieco się orientuje w temacie? ;)

Poza światem internetowym – nie spotkałam. Ale spotkałam społecznego masochistę i wydaje mi się, że masochizm seksualny to przy tym pikuś (być może dlatego nie widzę w tym jednoznacznego zaburzenia i problemu). A samo obcowanie z danymi osobami nie musi wcale dawać wiedzy. Dla przykładu: dużo przebywasz wśród lekarzy. Czy daje ci to realną, rzetelną wiedzę medyczną? Niekoniecznie.

Cytat:
Jest ono również w Wikipedii (choć na to źródło bym się nie powoływała -.-), wyjaśnione dość podobnie - to znaczy parafilia=dewiacja=zaburzenie preferencji seksualnych, które polega na tym, że podniecenie seksualne czy pełna satysfakcja seksualna jest uzależniona od danego obiektu/zachowania. Ja wiem, że w klasyfikacji zaburzeń psychicznych masochizm można znaleźć, ale ja jestem popapranym idealistą.
Jeżeli więc w encyklopedii masochizm jest jedną z dewiacji seksualnych, to z definicji oznacza to, że dla takiej osoby "normalne" (jakkolwiek to ludzie rozumieją) współżycie nie jest zadowalające.

Podchodzisz do tego strrrasznie encyklopedycznie. Wystarczy porozmawiać z psychologami czy seksuologami, którzy często rozróżniają pojęcia takie jak np. ciężki sadyzm czy łagodny masochizm. Przynajmniej ja na takich trafiałam.

Cytat:
No i tu jest kolejny dowód na to, że chyba dobrze rozumuję. Zaburzenia nie można sobie spróbować. Równie dobrze mogłabyś spróbować mieć nerwicę natręctw. Ale myślę, powtórzę się, że można tu mówić o próbowaniu praktyk sadystycznych lub masochistycznych.

Jasne, że w swoim przypadku mówiłam o praktykach. Swoją drogą, rola sadysty chyba bardziej do mnie przemawia, właśnie ze względu na okrucieństwo i kontrolę nad kimś. Co prawda, w prawdziwym życiu nie próbowałam, ale w sesjach cyber seksu jak najbardziej i bywało ostro z mojej strony. Mam nadzieję, że nikogo te wyznania nie rażą. ;) Zresztą, chyba po części nawet dlatego właśnie piszę. Żeby mieć nad kimś zupełnie absolutną kontrolę. Teraz już nikt nie spojrzy na moich bohaterów tak samo, haha. OTL

Cytat:
(kiedy dochodzi do morderstwa, prowokowania wymiotów, zabaw z moczem i innych tego typu rzeczy, których nie spotkamy w większości filmów/opowiadań tzw. sado/maso - mam nadzieję ^.^')

Na szczęście się mylisz, haha. To znaczy, w większości może i nie, ale problemów ze znalezieniem odpowiedniego materiału nie ma. Internet to kopalnia koszmarnych fantazji.

Cytat:
Naprawdę musi być tak ekstremalnie, żeby ktoś raczył pomóc?

Masochiści/sadyści sami często nie widzą problemu i/lub nie myślą o skorzystaniu z pomocy. Masochizm społeczny wymaga leczenia, owszem. Ten seksualny niekoniecznie.

Cytat:
Posłużę się użytym przez Ciebie przykładem - pedofilią. Jeżeli dojrzały mężczyzna wie, że kręcą go siedmioletni chłopcy, ale nigdy żadnego nie tknął - to co? A jeśli takowy człowiek ogląda sobie dziecięcą pornografię? W świetle prawa popełnia czyn karalny, ale w gruncie rzeczy też nikomu nie robi krzywdy ani fizycznej, ani psychicznej (może samemu sobie).

To już kwestia tylko i wyłącznie moralności. Oglądanie pornografii, której tworzenie mogło być dla dziecka traumatycznym przeżyciem, wspomaganie i napędzanie pedofilskiego światka jest z mojego punktu widzenia ZŁE. Dojrzała relacja sadomaso nie.

Cytat:
Tak samo uważam, że ktoś, kto lubi być od czasu do czasu (a nie na przykład za każdym razem) przywiązany, gdy uprawia seks, absolutnie nie musi być masochistą.

Nie musi, ale – jakby nie patrzeć – ma skłonności masochistyczne.

Cytat:
Jako zaburzenie - nabywa się (...)

Przypomniała mi się teoria z zakresu psychologii, której, co prawda, nie umiem przytoczyć, ale dzięki niej zrozumiałam, dlaczego prawdopodobnie jara mnie hardkorowy seks, często wyjątkowo obrzydliwy i niezrozumiały dla ogółu. Kiedyś miałam styczność z naprawdę mocnymi pornosami. Podobno w takich sytuacjach w człowieku rodzi się fałszywa świadomość, że tylko w tak ekstremalny sposób można osiągnąć satysfakcję. Albo że miłość musi się wiązać z bólem. Przepraszam za te osobiste dywagacje, po prostu dzięki nim łatwiej coś zobrazować. I o ile ja nie jestem masochistką, o tyle tego typu wydarzenia mogą wpłynąć na wykształcenie się skłonności sadomasochistycznych czy "zaburzenia".

Cytat:
Wstyd, brak akceptacji (w stosunku do samego siebie albo ze strony innych), brak zrozumienia, brak zadowolenia z życia seksualnego, "publiczne wpadki", trudności z kontrolowaniem siebie.

Ale to się nie bierze bezpośrednio z zaburzenia, jak Ty to określasz (poza ostatnim). To bierze się z tego, jak społeczeństwo traktuje zjawisko masochizmu. Bo jak taki człowiek ma się nie wstydzić, skoro z góry zakłada się, że jest chory? Ja wiem, że w klasyfikacji zaburzeń psychicznych można znaleźć masochizm, ale ja jestem popapranym idealistą. W końcu homoseksualizm też kiedyś traktowało się jak chorobę (a nawet nadal tak traktuje), haha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 1:28, 03 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 1:55, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

galak1292@gmail.com
Widmo
Widmo




Dołączył: 29 Maj 2018
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 2:09, 29 Maj 2018    Temat postu:

Jestem 25 letnim masochista, pozwole ze sie wypowiem Wink

U mnie fantazje zaczely sie w bardzo wczesnym wieku.. mam takie wspomnienie gdy wrocilem po pierwszym dniu ze szkoly i fantazjowalem godzinami czego mi to nie robia nowe kolezanki. Od zamykania w szafkach po mikrofilie. Takich wspomnien mam dosc duzo.. z tego czy mlodszego wieku. Prawdziwie zaczalem to rozstrzygac jako nastolatek. Nie ma mowy o jakikolwiek innym sexie ze mna niz masochizm od samego poczatku - tak wyglada u mnie sytuacja.

Czy to meczy? Tak. O ile zyje w samych fantazjach meczy to strasznie, szukam partnerek pod tym katem, bo mocno tego potrzebuje.. pomimo mojego wyksztalcenia, zarobkow i urody jest trudo Razz(pewnie powody sa inne i w sumie je znam itp itd ale mniejsza) Bylem z tym rowniez u psychologa i jedyne co u niego uslyszalem to ciagle "jestes dla siebie zbyt surowy", "potrzebna akceptacja" - przynajmniej jesli chodzi o ta kwestie.. anyway.. . Przez jakis czas mialem straszna depresje(po rozstaniu z pierwsza taka dziewczyna). Nie zrobilem niczego glupiego, ale wiem ze bylem blisko i wiem ze latwo mozna zrobic cos glupiego. Normalna depresja czesto obiawia sie skonnosciami sadomasochistycznymi a dla sadysty masochisty moze byc duzo gorzej... Nie chodzi juz nawet o okaleczenia sie ale o takie rzeczy jak szantaz czy pozbycie sie wiekszych ilosci pieniedzy. Findom to przeciez jedna z form upokorzenia a mnozy to przeciez gdy sie to robi z depresja przed kompem... Osobiscie szaleje za tym choc na to pokusilem sie raz czy dwa (nie jestem az takim kretynem) - inaczej pewnie by bylo z partnerka ktora bym kochal. Gdzies wygooglowalem nie jedna domine ktora brala od "psow" informacje a potem szantazowala itp brali kredyty czy cos.. sa takie tez Wink wiec nie jest ze mna tak zle Razz

Skad sie to bierze?
Generalnie we wczesnym dziecinstwie
moze to byc przez jakas traume, gdzies wyczytalem ze bardzo czesto tak maja osoby ktore podczas kary narzucanej przez rodzica / opiekuna odczuwaly jakas przyjemnisc. Moze sie to brac tez z niczego... Mozg ludzki jest bardzo zlozony i nie my decydujemy co lubimy sexualnie potem jako dorosli. Mogl po prostu w dziecinstwie zupelnie przypadkowo wybrac z otoczenia akurat wiekszosc jakichstam zachowac i dzieki nim w taki sposob zakodowac nasze upodobania i ta droga je rozwijac.

Jak widac ja troche balansuje na krawedzi ale tyle ile ludzi (albo tyle ilu masochistow) tyle tez preferencji. Niektorzy potrzebuja tego jako dodatku i nawet potrafia tez switchowac a inni potrzebuja tylko tego by osiagnac orzyjemnosc.

Inna kwestia tez jest to czy to akceptujemy czy nie. Musimy robic wszystko by to zaakceptowac!!! Nawet ja sie staram Wink przy odpowiedniej partnerce/partnerze jest duzo latwiej!

Pozdr


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Różne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin