Cosplay!

Xerolypse · Banshee

Ha, zajmuje się tym ktoś ; D? Ja osobiście się od dłuższego czasu przymierzam do zakupu peruki z Kuroshita, ale opornie mi o to idzie, ponieważ sama nie wiem jaką bym chciała ;p. Ale kręci mnie to strasznie i pewnie w przyszłości zaangażuję się w to na większą skalę.

A co wy na to? Macie jakieś swoje przygody w tym temacie?

Paciaja · Widmo

Taa. Mój jedyny cosplay to Tsunade, zrobiony trochę "na chama", bo potrzebowałam czegoś na obóz m&a. Bez peruki, doczepiałam włosy, kryształek do kupienia praktycznie wszędzie (przewiesiłam przez rzemyk), bluzka poprawiona u krawcowej i spodnie z odpowiednią długością. Cycki gratis. Banalne.

Jestem jednak osóbką, której prawie żaden cosplay nie pasuje (nie uznaję przebierania się za bohaterów, którzy skrajnie Ci nie pasują). I w sumie nie zajmuję się tym z jakąś pasją - raczej tak dla towarzystwa. Bardzo lubię za to udane przebrania. Może ktoś ma zdjęcia, doświadczenia?

+ Jakiś szał na te peruki z Kuroshitsuji. Jest tyle fajnych anime, a mimo wszystko to zawsze za "Sebcia" dziewczyny chcą się przebierać. Skąd chcesz kupić? Bo od razu mogę Ci odradzić te z nowego działu yatty "Cosplay". Może to i antyreklama, ale jakość ssie.

EDIT (żeby postem nie śmiecić):

Ruda_Punk, Na Jasność Najpiękniejszą, przekujesz sobie całą twarz czy tylko uszy? O_O (Podzielisz się potem jakimś zdjęciem?)

Ruda · Moderator

Ja właśnie przygotowuję się do cosplayu Paina z wiadomego anime. Brakuje mi już tylko kolczyków (zamierzam zrobić sobie prawdziwe, sztuczne wyglądają koszmarnie), opaski i rudych włosów (które nie są najmniejszym problemem, bo jaki problem w pojechaniu po nich henną?).
Możliwe też, że gdzieś po drodze, zanim przekłuję sobie twarz, zrobię cosplay Yahiko.

Paciaja - ja osobiście nie czaję idei przebierania się za Sebcia. Nawet ładna dziewczyna jako Sebek będzie wyglądać failowo albo w najlepszym przypadku jak ktoś zupełnie inny, jeśli nie ma w sobie tego sebkowego czegoś. Poza tym - on ma koszmarny charakter, fanki lubią go chyba tylko za urodę.

Że peruki z Yatta ssą, to mogę potwierdzić. Nie kupowałam, ale słyszałam opinię bardzo obeznanej w temacie znajomej.

Paciaja · Widmo

Nie, za Sebastiana naprawdę można się przebrać. I niejednokrotnie trafiałam na ciekawy cosplay, ale najczęściej było to zdjęcie japońskiego modela/modelki - jeszcze częściej uprzejmie machnięte sprawną dłonią w życzliwym programie do obróbki foto. Ale przecież nie o to chodzi, żeby wyglądać identycznie, prawda?

Najgorzej jednak, jak laska (lasek?) postanowi wepchnąć się w strój dla niej (niego) nieodpowiedni. Wiadomo, że osoba gruba źle będzie wyglądała w stroju vocalwyjca, a za Choujiego nie przebierze się patyk. Co straszne, niektórzy przy wyborze stroju nie biorą tego pod uwagę i najczęściej wyglądają... no źle wyglądają. A wystarczy tylko dobrać pod siebie postać (co w moim przypadku podchodzi pod coś niemożliwego do zrealizowania). Jasne, cosplay domowy, dla zabawy, z przyjaciółmi - inna bajka. Ale jak wyżej wspomniane pchają się z tym od razu na konwentowo/obozowe konkursy...

Jibril · Widmo

Ruda · Moderator

Yamna · Widmo

Itachi w spódniczce - właśnie w wieku 20 lat, zakończyłyście moje dzieciństwo.

Nigdy nie bawiłam się w takie rzeczy i nie potrafiłabym się dopasować do żadnej postaci. Ale może to i dobrze, może przybyłabym na spotkanie m&a i okazałoby się, że zaliczyłam milion wrednych spojrzeń "Boże, coś ty z siebie zrobiła" Smile

Paciaja · Widmo

O grubych vocalwyjcach nie słyszałam, ale ogólnie się z nimi nie lubię, więc niczego o nich nie szukałam. Te postaci, które znam, są baaaardzo szczupłe. A Itachi w spódniczce rozwalił mnie do tego stopnia, że natychmiast chciałam znaleźć jakieś foto.

Poszukiwania skończyłam, gdy zobaczyłam to:

jezuchrystelol

Zilidya D. Ragon · Widmo

Ruda · Moderator

Aaale Itachi w spódniczce wyglądałby ślicznie! Gdyby był zrobiony przez ładną, zgrabną laskę (albo kolesia), który nie miałby failowej peruki i zmar narysowanych markerem...

Pacia, co to za dziwne gówno? o__0__O__0__o

Paciaja · Widmo

Nie poznajesz? Twój śliczny Itaś w spódniczce. Może i jest zgrabna, ale nie wiem, kto jej zrobił krzywdę z resztą.

Czym, jeżeli nie markerem? Niewiele jest takich odważnych, co od razu zaryzykują tatuażem i wiecznym cosplayem członka Akatsuki. XD Ale poważnie, czym innym? Kredka jest jeszcze gorsza i nie uznaję jej w żadnym przebraniu. Rozmazuje się i dopiero wtedy wygląda to failowo.

Jibril · Widmo

Ruda · Moderator

MarMar · Widmo

Jako że jestem szczupły i mam tę przeklętą dziewczęcą urodę, w szkole średniej często byłem przebierany za... księżniczki. Chodziłem do klasy humanistycznej jako jeden z pięciu chłopaków (to było naprawdę traumatyczne doświadczenia), a dziewczęta z mojej klasy chyba uznawały mnie za jedną z nich.
Anyway, kiedyś robiliśmy jakieś przedstawienie dla przedszkolaków i brakowało nam ludzi, więc zostałem przebrany za Misty z Pokemonów Very Happy

(pokemonem była moja koleżanka). Na szczęście zdjęcia z tej uroczystości się nie zachowały, bo inaczej nie pokazywałbym się ludziom na oczy Smile

.
Na jednym z konwentów, tylko nie pamiętam na którym dokładnie, można mnie było oglądać w stroju pokojówki, na jeszcze innym biegałem w krótkiej spódniczce Chrome z KHR, mój brat był wtedy Mukuro Rokudo. Wyglądaliśmy jak idź stąd i nie wracaj, ale ludziom się podobało Very Happy

.
Zawsze chciałem wcielić się w jakąś kozacką postać męską, ale jak na razie mi się nie udało.

Ach, zapomniałem o mojej najważniejszej roli! Byłem czarodziejką z Merkurego, to było jeszcze w podstawówce na balu przebierańców XD.

Yamna · Widmo

Mar, w podstawówce? Kto Cię tak skrzywdził? O.o

MarMar · Widmo

Mam wyjątkowo szaloną, ale też tolerancyjną matkę, która nigdy nie doczekała się córki Very Happy

(ojciec się postarał i mam trzech braci).

Yamna · Widmo

Ja mam nadzieję, że nie będę mieć syna. Naprawdę mam nadzieję. Już i tak hamuję się, żeby nie podpowiadać przyjaciółce, żeby wychowała odpowiednio młodszego brata. Na szczęście moja siostra dorobiła się dwóch córek i w mojej linii rodzinnej córki są uwarunkowane genetycznie:P

Ale wiesz, ubrać chłopca w strój dla dziewczynki to popełnić na nim samobójstwo, przynajmniej według mnie.

MarMar · Widmo

Póki byłem mały bardzo lubiłem te przebieranki, ale w szkole średniej byłem molestowany przez dziewczyny z klasy, bo byłem jedynym zdeklarowanym gejem w całej szkole, i przestało mi się to podobać. Nie wiem dlaczego uważały, że skoro jestem homo to powinienem nosić kiecki, niestety mój bliźniak również uważa, że mi w nich ładnie, czego dowodem jest ostatni prezent urodzinowy od moich braci, którym jest sukienka właśnie.
Anyway, mama po dziś dzień słyszy od ojca, że jestem gejem bo w dzieciństwie ubierała mnie jak dziewczynkę Smile

.

opowiadacz · Banshee

O mój święty... Moris w sukience ^^. To jest coś, co zdecydowanie trzeba zobaczyć! Chociaż Ty i bez sukienki wyglądasz jak laleczka Razz

.

Mnie kiedyś przebrali w fartuszek a'la Maid Cafe z kocimi uszkami. Zastanawiam się ilu zboczeńców zatrzymało sobie na pamiątkę zdjęcie ze mną. A może lepiej nie wiedzieć?
Księżniczką też raz byłam, ale mojego Czerwonego Kapturka nic nie przebije. Miałam pięć latek^^ i pelerynkę jak Superman.

Jibril · Widmo