Piercing & tattoo

repress · Widmo

Kolczyki, tatuaże, tak, tak, tak! Wkręciłam się kilka lat temu, jako gówniara (jakbym była taka dorosła *roll eyes*) i nie mogę się odkręcić. Z kolczyków na razie tylko 6 w uszach i monroe. Planuję przekłuć sutki, a na najbliższe urodziny zafundować sobie snake bites.
Co do tatuaży, to myślałam o takich nożyczkach z przerywaną linią (jak są na różnego rodzaju kuponach do odcięcia) wokół nadgarstków, ale jak się tak patrzę na te moje anemiczne nadgarstki, to aż się sama boję wykonania takiego tatuażu...

lon · Feniks

Naprawdę chciałabym zobaczyć, jak wyglądasz w realu, Repress! Myślisz, że byłaby szansa, byś wysłała mi fotkę? *uśmiecha się przymilnie* Jeśli nie chcesz, oczywiście rozumiem.

Sutki? brrrr...
Co do reszty, myślę, że to wygląda super, ale jak już wspominałam - na sobie wolę naturalność. Ale gdybym miała inny styl ubierania... I w ogóle... To wygląda zaje*ksiądz Rydzyk wyciął resztę niecenzuralnego wyrazu*. Kurczę, na serio.

repress · Widmo

Nie sądzę, by rozpowszechnianie mojego wizerunku było bezpieczne dla ludzkości, Lonley Smile

Co jest nienaturalnego w przekłuciach? Robiły je wszystkie ludy, nawet kilka europejskich, nim pojawili się innowiercy obracający wszystko w pył...

lon · Feniks

No... to jednak jest "ulepszanie" własnego ciała. A ja wolę popatrzyć, popodziwiać ale nie samej przekłuwać. No i, choć podobno niektórzy są w stanie dla piękna zrobić wszystko, to boli. A i nie do każdej urody pasują takie rzeczy. Ja sama siebie nie widzę z np. snake bites. Może kiedyś się zdecyduję na dodatkowe dziurki w uszach, ale to wszystko. Ale nigdy sutki. Nigdy. Brr.

repress · Widmo

No tak, niektórzy naszym subiektywnym zdaniem przesadzają z tym ozdabianiem - póki im to odpowiada, wszystko jest w porządku, bo inaczej by tego nie zrobili. Trzeba umieć uszanować czyjąś autonomię i decyzje podejmować świadomie - tak bardzo mi tego brakuje w społeczeństwie.

Ja zawsze mam tak, że jak mi coś się podoba, ale tak naprawdę, to jest to coś, co chciałabym mieć i kombinuję jak sprawić, by tak się stało Rolling Eyes

Widać, są ludzie odporni na takie zapędy... Laughing

Xerolypse · Banshee

Mi się tam podobają wszystkie rodzaje piercingów. Sutki, miejsca intymne, kark, klatka piersiowa... wszystko. Co nie oznacza, że sobie takowe zrobię. Jak już mówiłam w przyszłości robię w języku. Jedyne, co mnie obrzydza, to kolczyki w wędzidełku ; /. Oczywiście nie lubię, jak tego wszystkiego jest za dużo. Wtedy to już jest problem z psychiką... tak czytałam.
Ironio, nie dogonisz mnie! [link widoczny dla zalogowanych] Nowy dziurek. Dzisiaj robiony. To na samym dole, to aniołek. Przepraszam za jakość, ale robiłam zdjęcie przed chwilą.
O, jeszcze nie lubię kolczyków w powiekach Smile

.

lon · Feniks

Kolczyk w wędzidełku? Brrr... Jeszcze gorzej, niż w sutkach.
Podobno ludzie uzależniają się od tatuaży i piercingu na tyle, że są w stanie zapełnić każdą wolną przestrzeń swojego ciała tymi ozdóbkami. Czyli po prostu robią z siebie choinkę. Kolczyk na powiece? W ogóle, to jest możliwe? I czy to jest bezpieczne?

Panna Ironia · Gość

A zakład, Xero? Jutro pytam mamę o trzeci kolczyk (narazie Ironia ma po jednym w uchu -.-) a potem samo pójdzie. Ile masz wszystkich na całym ciele?
Ja chcę zapełnić całe ucho, może nawet sztanga. W brwi i dwa koła w wardze, obok siebie. W języku i w pępku. Może w dłoni, jestem zafascynowana tym pomysłem.
Ironia

repress · Widmo

Od kilku dni chodzi mi po głowie tunel w jednym uchu. Niezbyt symetrycznie, ale już teraz jest z tym u mnie kiepsko, więc chyba zaszaleję i zakupię rozpychacz. Co z tego wyjdzie... jeżeli coś wyjdzie, to się pochwalę kiedyś Smile

Mi się podoba w wędzidełku pod górną wargą - jedna dziewczyna z mojej klasy ma takie przekłucie i wygląda fajnie, ale ona w ogóle ładna jest.
Kolczyki powinno się dobierać tak, żeby ładnie wyglądały, nic na siłę, absolutnie nie kierować się modą, bo skutki mogą być opłakane.

lon · Feniks

Tunele nawet są fajne, o ile nie są za duże. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ale w ogóle najważniejszy jest umiar.
Jak ktoś jest ładny, to w większości rzeczy mu dobrze. O ile nie kłócą się z urodą.

Gruszka · Wilkołak

Czemu ja tu nie pisałam?
Ach^^ ostatnio mam ciągle fazę na kolczyki. Ciągle latam i latam Razz

W poniedziałek znowu idę zrobić dziurkę. Obecnie mam trzy w lewym i jeden w prawym. Jakoś tak wolę kłuć w lewe. Kiedyś miałam w prawym trzy, ale zarosło. A obecnie mam ochotę na sztangę^^ też w lewym
Jeśli chodzi o tunele... To nagle u mnie w szkole jest pełno tuneli. Są fajne, ale bez przesady. Nie można sobie ucha rozpychać tak mocno, że aż się płakać chce na jego widok. Normalne wielkości i jest pięknie. Później można do nich wzdychać^^ Siedzę sobie na zajęciach z chemii i nagle przychodzi gościara,, na tę lekcję i ma tak roz**erdzielone ucho, że jej się rozciągnęło aż do brody prawie o_O. To wszystko przez tunel.
Za każdym razem jak idę coś przekłuć słyszę od mamy "A co Ty na starość z tym zrobisz?". I tu nie ma problemu, bo coś się wymyśli. A z tunelem? Co zrobisz z tunelem? Kiedy ma normalną wielkość, to jak mówiłam, jest bardzo sympatycznie. Chociaż sądzę, że kiedy my będziemy się starzeć, to tunele u babć i dziadków będą normalne ;P.
Jeśli chodzi o tatuaż... To chcę^^ Na lewym ramieniu Wink

Panna Ironia · Gość

"Chociaż sądzę, że kiedy my będziemy się starzeć, to tunele u babć i dziadków będą normalne ;P. " Zabiłaś mnie, droga Gruszko, tym stwierdzeniem. Już widzę swoją prababcię... Ach, jestem stuknięta.
Ślicznie Gruszko, dawaj zdjęcie!

Bashrai · Widmo

Ja posiadam bardzo zakurzoną dziurkę, a w zasadzie dwie, bo w każdym uchu po jednej, ale ich nie używam, bo nigdy nie wiem, w której dziurce nosić kolczyk. Niestety wyrosłem jeszcze w erze, gdzie miało to ogromne znaczenie jeśli ceniło się swoją twarz i inne części ciała. Poza tym, gdzieś po kilku przeprowadzkach, zagubiłem mój ulubiony kolczyk i bez niego to już nie to samo. Co do planowanych kolczyków czy tatuaży to marzy mi się jeszcze kilka dziurek w uchu (tylko muszę się wreszcie zdecydować, w którym) i tatoo na pleckach. Ten drugi zabieg jest jednak na tyle kosztowny, że chwilowo moja studencka kieszeń mocno protestuje i zapiera się ręcyma i nogyma, jak mawia mój znajomy.

PS. Post Gruszki zakuł mnie strasznie w oczy. Skąd się ludziom wzięło mówienie "po lewo" i "po prawo"? Są to formy niepoprawne i błagam, nie używajcie ich. Ciekawskich odsyłam [link widoczny dla zalogowanych]

lon · Feniks

Raczej nie potrafię sobie wyobrazić starości z, że tak to nazwę, dziurą w uchu. No bo co z tym zrobić? Uciąć sobie kawał ucha, jak się znudzi? Nie sądzę. Ja pozostanę po stronie naturalności. Chociaż osobiście, to nawet nie lubię nosić takich "wiszących" kolczyków. Ale to tylko moja subiektywna opinia.
Tatuaże można przecież zrobić henną, a czy kolczyk w powiece albo dziura w uchu to szczyt piękna?
Ukamienujcie, ale będę tego bronić.

Bashrai · Widmo

W tej kwestii zgadzam się z Lonley. Dodam tylko, że, jak dla mnie, dochodzi jeszcze inna kwestia, związana z pracą czy uczelnią. Niejednokrotnie przekonałem się, że bardzo ekstrawagancki wygląd nie zawsze jest atutem. Nie mam tu bynajmniej na myśli jakiejś dyskryminacji z powodu ilości/rodzaju kolczyków czy tatuaży ale o zwykłe podejście do klienta czy pracodawcy. W niektórych zawodach takie rzeczy po prostu nie są mile widziane. I o ile takie kuleczki czy kółeczka można wyjąć to już taki tunel i tak pozostawi znak.

Poza tym osobiście uważam tunele za niesmaczne Very Happy

lon · Feniks

Rzeczywiście. Przecież nasz wygląd jest bardzo ważny, gdy mamy na kimś zrobić dobre pierwsze wrażenie. Są ludzie, którzy widząc np policjanta, który jest mocno obtatułowany i obkolczykowany to nie nabierają od razu do niego zaufania. Trzeba się liczyć ze stereotypami. No i z tym, że się kiedyś zestarzejemy *pociąga nosem i kiwa ze smutkiem głową*.

repress · Widmo

Przeciętne ucho zresztą szybko się regeneruje, więc będę mogła powrócić do stanu z dnia dzisiejszego, bo mnie samą przerażają wielkie tunele - planuję rozciągnąć najwyżej o kilka milimetrów, w celu włożenia doń [link widoczny dla zalogowanych].
Poza tym - thanks god - nie mam szans na wykonywanie zawodów, w których wygląd jest kwestią podstawową.

Co do tego starzenia się, mój ojciec wygląda całkiem w porządku ze swoimi tatuażami i kolczykami, a robił je w nieciekawych - stereotypowych, bo więziennych - warunkach. Ale ktoś kiedyś mi powiedział, że on sam z siebie przerażająco wygląda... Laughing

lon · Feniks

Myślę, że więzienne tatuaże to inna sprawa, bo one przynoszą wspomnienia.
Ale jeśli już mają być, to takie malutkie i dyskretne są najlepsze. Np, koło pępka są fajne. Albo za uchem. I jeszcze na kostce.

Gruszka · Wilkołak

Aktualnie moja fryzurka zasłania wszystko co mam w uszach, więc jest dobrze. Myślicie, że jak sobie wszystko po przekuwam to wezmą mnie za podejrzanego typa? Razz

Jak pisałam tunele - nie. Chociaż widziałam niedawno takie wersje mini. nie kompletnie małe, ale też nierozwalające ucho. Wyglądały całkiem sympatycznie.

Bashari, przepraszam, że dałam Ci po oczkach. Nie chciałam. To było nie umyślne i nie przemyślane. Już poprawiłam posta.

Xerolypse · Banshee

Lonley - Kolczyk w powiecie jest możliwy. Niebezpieczny, bolesny, ale możliwy. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]. A tatuaże za uchem są świetne.

Panno Ironio - Na całym ciele mam 8.

repress - Jeden, niesymetryczny tunel to poezja. Osobiście uważam, że takie maleńkie są ładne: [link widoczny dla zalogowanych]. Ale pamiętaj, że jak wyjmiesz, to będzie brzydka dziura. Więc się dobrze zastanów.

Gruszko_32 - Ja też wolę kłuć lewą stronę. Wyjątkiem jest nos. A sztanga to super pomysł.
Jeśli chodzi o praktycznie wszystkie kłucia, to one zawsze zarosną. A gorzej z tunelami. To już zostaje.
A jaki byś chciała tatuaż? Jaki wzór?

Bashrai - Co byś chciał sobie wytatuować?