Wasza ulubiona para - HP

Moríen · Widmo

Jeszcze tu takiej dyskusji nie było, więc ciekawa jestem jak to z Wami jest. Sporo czytałam wypodziedzi, że Drarry albo Snarry. Może najlepiej zrobić ankietę? Dobrze. Zrobię.
Zagłosujcie i napiszcie, dlaczego. Jeśli nie uwzględniłam tego, co uwielbiacie, to też podajcie.

Jak chodzi o mnie to jednak wolę HP/SS. Mogę czytać o innych parach i może mi się to nizmiernie podobać, ale zawsze wracam do Harry'ego i Severusa.

Kari · Widmo

Zaczynałam od HP/SS i do teraz mam do tego pairingu straszną słabość. Owszem, HP/DM też jest całkiem całkiem, ale to już nie to samo...

Chociaż ostatnio sama zaczęłam pisać ff-y z innymi pairingami, i to coraz bardziej nietypowymi O_o A to SS/DM *nie wiem czemu yaoistki omijają ten pairing szerokim łukiem, jest trudny, ale całkiem... możliwy?* czy DM/BW.

Mimo wszystko... HP/SS. Definitywnie.

Szura · Druid

HP/SS

Niesamowite połączenie, przyciąga mnie jak magnes. Od tego zaczęłam przygodę ze slashem i przy tym najchętniej zostaję. Wink

Jak to mawiam: co jest seksowniejszego od Severusa? Severus z Harrym w łóżku... xD

Kasia · Widmo

Czytanie slashy zaczęłam od "Światełka". I od razu pokochałam parę HP/DM. A niedawno w końcu znalazłam czas i przeczytałam "Blemish" i moja miłość do tej pary jeszcze wzrosła.
Czytam również opowiadania z innym paringiem, ale to nie to samo. W miarę lubię również HP/SS, szczególnie za "If You Are Prepared", które niestety nie jest jeszcze przetłumaczone do końca. A Serię Herbacianą przeczytam dopiero, jak będzie w całości.
W dodatku, zawsze jak robiłam testy po angielsku, to wychodziło mi, że HP/DM to moja ulubiona para, mimo że połowy pytań nie rozumiałam. Intuicja... xD

Jimmy Geek · Widmo

Długo, długo wachałam się pomiędzy Snarry a SB/RL, jednak... Herbacianka, Tak samotny beze mnie, IYAP... Jednak Snarry są dużo trudniejszym paringiem, wymagają rozinięcia intrygi.
Syriusz i Remus urzekli mnie w "Ziemii Niczyjej", ale jest to chyba tylko wyjątek od reguły, czyli masy blogów z słooodkiimi "szczeniaczkami"...

Lelwani · Widmo

Zdecydowanie Snarry. Od tego zaczynalam i przy tym pozostane.

Nie znaczy to jednak, ze innych pairingow nie ruszam. Bo ruszam, jak najbardziej. Bardzo lubie RL/SS, SB/SS, SS/LM, SS/BW, DM/RL; rzadko, ale zdarza mi sie siegac po DM/HP, czy DM/SS, a juz kocham DM/HP/SS (choc to nie para, a trio, ale bywaja naprawde bardzo dobre fiki). Natomiast nie tykam SB/RL, jakos to do mnie nie trafia w ogole. I jeszcze lubie konfiguracje: jeden z blizniakow Weasley/DM + drugi blizniak/HP, czytalam tylko jednego takiego fika, ale byl bardzo ciekawy.

PS. Wybaczcie brak polskich znakow, ale mi siec padla wczoraj wieczorem i siedze teraz w bibliotece, na angielskim oprogramowaniu.

Misses · Wilkołak

Zagłosowałam na HP/DM. Lubię czytać fiki z różnymi paringami, ale ten określam jako swój ulubiony. Wydaje mi się... najbardziej prawdopodobny? Chyba tak.

piorunia · MoonMasochist

Zdecydowanie HP/DM, choć Harry w niektórych ficach jest z lekka drażniący.
Znaczy ja w ogóle lubię Dracona i to w różnych rolach. Chętnie przeczytam jego w różnych pairingach, niekoniecznie z Harrym. Lubię, kiedy jest rozkapryszonym dzieckiem, które chce wszystkiego i za wszelką cenę musi to dostać, jak i bezdusznym draniem. Jego ojca lubię również, ale już mniej.

Hm, teraz pewnie mnie oskalpujecie, ale co tam ^^ Pewnie i jestem wyjątkiem, ale lubię Rona Weasleya (Draco na pierwszym miejscu), tylko że chyba tylko ja go lubię, bo tu jeszcze takiego fica nie spotkałam. Przeczytałam kilka dobrych ficów z parą RW/HP albo RW/DM (szczyt marzeń). Albo Blaise. Nie wiem, co w nim jest, ale go lubię (jeśli jest biały, oczywiście. Prawda, Sol?)

Poza tym fascynują mnie ficki z pairingiem, hm, rzadkim, mało spotykanym, jak np. DM/BW.

Co do Snape'a. Czytałam Herbaciankę, czytałam inne ficki z górnej półki z nim, lubię je i pewnie będę jeszcze do nich wracać, ale jakoś Severus nie wywołuje takich emocji jak młody Malfoy. Nie wiem czemu, jednak tak już jest.

Nikt · Widmo

Cóż, ja sie spokojnie mogę podpisać pod wypowiedzią pioruni, bo młodego Malfoya kocham miłością po grób.
Za Harrym najchętniej, ale z kimkolwiek innym nie pogardzę, pod warunkiem, że będzie napisane dobrze.
A czemu to tak a nie inaczej? nie wiem, może dlatego, że Malfoy jest tak samo rozkapryszony jak ja, jest słodki i wogóle... A jak w jakimś ficku akurat słodki nie jest, to zapewne będzie draniem w taki sposób, że zacznę się w sobie doszukiwać cech bezdusznego drania...
Tak czy inaczej: wszystko z Draco, a najlepiej z Harrym i Draco.
A Snape i Harry... są tacy lekko nieprawdopodobni, szczególnie w szkolnych realiach. Jak Snape z Granger. Owszem, mogę poczytać, ale nie przepadam, na pewno nie tak jak za DM/HP.

selen · Moderator

No cóż, nikogo nie zdziwi, że moją ulubioną parą jest SS/HP ^.^" <to już pomału obsesja>
Jak dla mnie ta para ma największy potencjał. Harry i Severus, to dwa różne światy. Te dwie postacie różnią się od siebie, ale równocześnie mogą być podobne. Relacja między nimi zawsze była skomplikowana i niejasna, co daje naprawdę duże pole do popisu pisarzom. Wyobraźnia jest tu nieograniczona.

Innym paringem, który toleruję, to Syriusz i Lupin. To takie stare dobre małżeństwo, w które wkrada się monotonia. Jednak właśnie to dodaje temu związkowi uroku. Wink

HP/DM, to raczej nie dla mnie. Ta para nie wzbudza we mnie żadnych emocji. Jedynie trafiają do mnie krótkie ff, częściej PWP, gdzie HP i DM przeżywają tzw. przygodę. Miłość i romantyzm odpada w ich przypadku, nie czuję tego. Jest takie sztuczne.

SS/DM, taka relacja już całkowicie do mnie nie trafia. Jestem zdecydowanie na nie!

Nie wiem, ale do Draco mam naprawdę jakiś dziwny dystans. Może dlatego, że ja go widzę jedynie w związku z kobietą. Z Hermioną lub Ginny. Zwyczajnie nie potrafię go sobie wyobrazić z innym facetem. To nie ten typ, jest na to zbyt idealny, doskonały. Rolling Eyes

mira natural · Banshee

To zależy, jakie kryterium obrać. Jeśli chodzi o ilość przeczytanych ff z danym pairingiem, to łeb w łeb idą HP/DM i HP/SS. Obydwa lubię, czytam w zależności od nastroju. Ale jeśli chodzi o ukochany pairing, to musiałam zaznaczyć inne. Bo. Jakby to ująć. Mam takie małe cuś na punkcie Lucjusza. I to cuś ciągnie się za mną już od dawna. Wybierać można spośród trzech kombinacji - HP/LM, LM/SS, LM/DM. Najbardziej jednak pociąga mnie LM/SS, ale nie te ff opowiadajace o czasach hogwarckich, lecz bardziej "współczesne" (wiecie o co mi chodzi, prawda? XD). Tyle tylko, że nie czytam ich niestety zbyt dużo - bo dobieram je bardzo staranie, nie chcąc trafić na jakiegoś śmiecia. I wymagam czegoś więcej niż PWP - a niestety przy tych pairingach tego typu opowiadań jest najwięcej.

Almare · Banshee

Obecnie HP/DM.

Kiedyś dosłownie maniakalnie HP/SS. Niestety trochę mi obrzydziły ten paring beznadziejne ffy, robiąc z Seva jakąś taką ciotę.

Chociaż podoba mi się jeszcze pomysł z Charliem i Potterem... albo Billem. No i bliźniacy Weasly.

Potter obowiązkowo powinien znaleźć się w paringu. Jeżeli się go dobrze wykreuje, jest jedną z najlepszych postaci do pisania tekstów w pierwszej osobie.

miho_kw · Widmo

Zaczynałam od HP/SS i nadal jest to moja najukochańsza para i z nią przeczytałam największą liczbę fików. Wprawdzie robię co jakiś czas mała odskocznię w stronę HP/DM, HP/LM a ostatnio nawet HP/LV(to trochę mnie zmartwiło, bo nasuwa się pytanie jak bardzo mnie już pokręciło ?), ale zawsze wracam do mojego pierwszego zauroczenia. Chyba nie bez powodu jest to najbardziej popularny pairing. Oni tak bardzo się od siebie różnią i tak bardzo między nimi iskrzy, że daje to nieskończone możliwości autorom fików. Może by tak Rowling to zauważyła?^^

Anonimowa · Banshee

Nie wiem dlaczego, ale ostatnimi czasy usilnie marzę o SS/DM. DM/HP to moja ulubiona para, ze względu na to, że uwielbiam Draco, ale jednocześnie ubóstwiam Severusa.
Nie znoszę za to Harry'ego, facet jest dla mnie okropny i przydaje się tylko do podkreślenia innych bohaterów ff. Nie wiem, czemu tak to odbieram.
W każdym razie, ostatnio szukam czegoś dobrego z Severusem i Draco. Fajnie byłoby poczytać o dwóch swoich ulubionych postaciach, ne? :>

Rademenes · Widmo

Snarry rządzi, ale wszystko co ma Harry'ego w środku kwalifikuje się do przeczytania, nawet jeśli to jakieś, za przeproszeniem, hetero.
Mimo wszystko, nie ma nic lepszego, niż związek dwóch pasjonatów, z których jeden ma wszelkie predyspozycje do chorej, zaborczej miłości. Szkoda że nie umiem mruczeć, bo bym sobie pomruczała...

oreiX · Wilkołak

Redemenes napisała:

Szura · Druid

Hm, tak sobie przypomniałam, że chętnie przeczytałabym dobrego, długiego i okropnie smutnego angsta z bliźniakami... *_____*

*rumieni się* Nie, żebym coś ten, ale... *piisk* kocham to! Very Happy

_^_

A Wy jak podchodzicie do tej pary?

Univien · Widmo

hu, prym prowadzi jak zwykle moja pierwsza para z lat niewinnego dzieciństwa (czyli mniej więcej sprzed roku, półtora) - Remus/Syriusz. i nie, nawet nie obrzydziło mi go masy blogowych opowiastek podpadających prawię pod syriusz/mary sue. choć szlag mnie trafia, że wszyscy postrzegają tą parę jako słodkie puppy love. pewnie, a remus to cocker spaniel był.

jako że w polskim fandomie, pomijając przebijające wszystkie inne slashe fici ayass, nie ma wielu naprawdę dobrych opowiadań z tą parą, a do angielskich tasiemców nie mam głowy i czytam tylko krótsze opowiadania (najdłuższy fic jaki przeczytałam miał 13 rozdziałów, jest nieskończony i przedstawiał alternatywę, gdzie remus jest sześć lat starszy od syriusza i jest jego guwernerem. miodne ^^) są też inne pairingi, które zwyczajnie musiałam polubić (bo bym zdechła ze slashowego głodu). nie było specjalnie trudno XD

snarry to klasyka. i wcale nie za herbatę, bo o ile zdaję sobie sprawę, że fici telanu to pierwowzór, najpierwszy dobry snarry z pierwszych, o tyle nie przepadam za nim wyjątkowo.

drarry za transfigurations, światło pod wodą i parę innych świetnych ficów.

i tak naprawdę uwielbiam każdy inny, dobrze przedstawiony pairing. lubię remusa/severusa, remusa/jamesa, jamesa/severusa, bliźniaków, harry'ego/billa, weasleyów w dowolnym połączeniu ze sobą, draco/lucjusz, severus, weasley i ktokolwiek inny XD nie jestem specjalnie wybredna jeśli chodzi o slashe ^___^ im bardziej egzotyczny pairing, tym śmieszniej.

vil · Banshee

Harry/Draco
Najlepiej już po Hogwarcie, kiedy obaj są dorośli. Chociaż przeciwko nastoletniemu romansowi z porządną dozą angstu też nic nie mam.
Poza tym to jeszcze Blaise/Draco, Snape/Draco,Charlie/Draco (chociaż tego ostatniego to strasznie malutko znalazłam)
Miałam też fazę Syriusz/Remus, ale tylko z ery Huncwotów. Szybko mi się znudziło, bo większość to słodki fluff, a poza tym wiedziałam jaka ich przyszłość czeka. Snape/Remus też do mnie przemawia, ale nijak nie widzę pary Syriusz/Snape.
Poza tym, to ja bardzo otwarta na potterowskiego slasha jestem Razz

Po co się zamykać w ramach jednej pary, skoro takie możliwości tutaj są Wink

Jagoda · Widmo

Taaak. Żadnej rewolucji nie wywołam. Zagłosowałam oczywiście na SS/HP, bo to jest to od czego zaczęłam, co najbardziej lubię (ba! uwielbiam niekiedy). No i para HP/LM, którą zaczęłam od Je Te Plumerais i tak mi zostało. Teraz jestem w fazie wyszukiwania smakowitych kąsków na tym polu. Nie lubię połączeń SS/SB i SS/RL. Nie bijcie, ale to prawda. Nie przepadam tez ja "trójkątami", ale myślę, że jak wpadnę na coś ciekawego to się przekonam.