Yaoi Fan - Forum Literackie

Forum Yaoi Fan Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Oceny [Zaduszki]


 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Konkursy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

selen
Moderator
Moderator




Dołączył: 01 Maj 2006
Posty: 524
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ze snu...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:16, 01 Lis 2011    Temat postu: Oceny [Zaduszki]

Dotarło do mnie sześć tekstów! Cieszy mnie to ogromnie. Smile Warunki zostają niezmienione: Przyznajemy punktację dla trzech tekstów odpowiednio:

I miejsce: 30 punktów
II miejsce: 20 punktów
III miejsce: 10 punktów

Proszę o umotywowanie swoich ocen.
Oceniać można do 15 listopada do północy.

Zapraszam do czytania i oceniania! Przypominam, że spośród osób biorących udział w ocenianiu wyłonimy jedną, która otrzyma od nas, moderatorstwa, nagrodę za ocenę! Wink
~selen


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

opowiadacz
Banshee
Banshee




Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kosmosu (trzecia planeta w prawo od Jowisza)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:21, 02 Lis 2011    Temat postu:

Czyżbym była pierwsza?
A więc...

30 pkt. tekst E- za prawdziwie zaduszkowy klimat, za dziady, stawianie zapalonej świeczki w oknie (po śmierci przyjaciółki, robiliśmy to samo razem z jej bratem), za Poe, realistycznych i ciekawych bohaterów, zaskakujące zakończenie (nawet bardzo zaskakujące Smile).

20 pkt. tekst F- w sumie nie wiem za co dokładnie, chyba za całokształt. Coś mnie po prostu urzekło? w tym tekście.

10 pkt. tekst A- za dreszcze, które przeparadowały mi po łydkach podczas czytania Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Joker
Moderator
Moderator




Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:38, 02 Lis 2011    Temat postu:

30 punktów: Tekst E
Całkowicie bez zastanowienia. Urzekł mnie, zafascynował i zrobił coś, co do tej pory nie udało się wielu tekstom fanfiction - zrobiło mi się przykro z powodu bohatera. To tekst, obok którego nie przechodzi się obojętnie. Ja w każdym razie nie mogłabym. Wykreowanie czegoś, co mnie wzrusza, jest trudne, a Autorce lub Autorowi tego tekstu się to udało.
I co jeszcze mi się spodobało, to to, że nie ma tu Halloween (oprócz studenckiej imprezy, no ale to jakby normalne - studenci wykorzystują każda okazję do picia...), a po prostu Święto Zmarłych.
Co do błędów, to owszem, były drobne literówki, ale jak przy każdym świetnym tekście - zupełnie mnie to nie obeszło. Nie utrudniły odbioru, co chyba najważniejsze.
Poza tym - jest to opowiadanie własne. U mnie za to zawsze są dodatkowe punkty, bo stworzenie czegoś od początku jest znacznie trudniejsze, niż opieranie się na kanonie.

Absolutna perełka, z którą się zgadzam:

Cytat:
Ludzie mają prawo do miłości i brak prawa do wchodzenia innym w alkowę. Chyba, że ona sama przychodzi do nich.


selen nie zgodziła się na to, bym wszystkie punkty przydzieliła jednemu tekstowi, więc muszę wybrać drugie i trzecie miejsce. No dobrze.


20 punktów: Tekst F
Bladego pojęcia nie mam, czy to opowiadanie własne, czy jakiś fandom. To oczywiście rozbudziło moją ciekawość. Spodobał mi się motyw drzew. Tekst jest plastyczny i może oddziaływać na wyobraźnię właśnie przez to, jak są one opisane. (Porównanie człowieka i drzewa - to jest interesujące.)
Przy czytaniu irytowało mnie natomiast to, że tekst miejscami jest patetyczny. Nie lubię tego, ale mimo to - czytało się przyjemniej te momenty, kiedy patosu nie było.

10 punktów: Tekst B
Wg mnie jedyny przyswajalny tekst, oprócz F i E oczywiście. Nie przepadam za drarry przez większość czasu, ale kiedy mam nastrój - mogę czytać. Tekst co prawda w nastrój nie trafił, ale nie jest źle. Nie rzucił mi się w oczy żaden błąd (choć może źle patrzę, kto wie?), a to już plus.
Chyba nie powinnam brać tego pod uwagę, ale wygląd i konstrukcja tekstu też mi się spodobała, bo jest wygodna.
Co jeszcze? O, nie podoba mi się to, że w tekście są takie dziwaczne przeskoki. nie wiem, jak to wyjaśnić, ale musiałam go przeczytać dwa razy, żeby wszystko ogarnąć.

Okej, to tyle ode mnie.
Joker


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Joker dnia Śro 23:38, 02 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Paciaja
Widmo
Widmo




Dołączył: 05 Gru 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 1:11, 03 Lis 2011    Temat postu:

Przeczytałam teksty, zapoznałam się z pozostałymi opiniami i zgadzam się co do wyboru trzydziestopunktowca:

1. Tekst E: Kolacja ze zniczy (30 punktów)

Nie wiem, co się ze mną działo podczas czytania tego, ale po wszystkim nie miałam najmniejszych wątpliwości co do pierwszego miejsca na mojej liście. Można się w nieskończoność rozpływać nad motywem, przedstawieniem, bohaterami, myślami-przesłaniami i... i chyba właśnie to zrobię.

Cmentarz. Nie ma lepszego miejsca na akcję tekstu. Podobnie jak w nadkomentarzu - spodobał mi się brak takowego Halloween, dyń, cukierków i psikusów oraz wielu innych drobiazgów, które podkreślają charakter nie-naszego-święta, na rzecz Święta Zmarłych. Klimat, jaki wprowadził sam opis miejsca, jest nie do powtórzenia. Idealny. Czułam się w okrutny (a i przy okazji jaki przyjemny) sposób omotana przez zbiór literek na ekranie, co nie pozwoliło mi się oderwać mimo późnej pory i klejących się powiek. Ta sama siła przymusiła mnie do pozostania w internetowym świecie i romansu z klawiaturą, czego owocem są oceny, za które planowałam się wziąć dopiero jutro (...późniejsze dzisiaj?)

Wszystko było takie realistyczne. Bohater, emocje, przeżycia. Szczerze powiedziawszy, obawiałam się o tekst w jednym momencie, bo spodziewałam się zejścia na tandetną rozpacz, która w żaden sposób nie oddawałaby prawdziwych uczuć. Autor wybrnął z tego zjawisko i z gracją, dając mi dokładnie tego, czego spodziewam się po wzorowo opisanym dramacie. I zbierając plusy, których nie potrafię już ilościowo spamiętać. Uwielbiam główną postać, kocham jego faceta, bóstwię ich reakcje i zachowania. Jakbym sama w tym wszystkim uczestniczyła. Tekst kupił mnie i robi ze mną co chce.

Nawet się nie patrzy przy konkursach na poprawność, bo ktoś to wcześniej betuje, ale jedyne, co mnie zabolało, to "polaków". Z oczywistych przyczyn.

Nie umiem więcej powiedzieć, dlaczego ten a nie inny. Tak mi się ułożyło i tak zostanie. Ja mogę tylko pogratulować (na razie) anonimowemu autorowi, bo moim zdaniem "Kolacja ze zniczy" jest po prostu rewelacyjna.

2. Tekst D: Czerń (20 punktów)

Moim zdaniem tekst i styl był ciężki, a może to ja jestem niewyspana. Sporo się działo, akcja cały czas gdzieś pędziła. Nie mam zielonego pojęcia, jaki to fandom, ale sam motyw przypominał mi ten z "Ciemność płonie" J. Ćwieka. Chociaż nie te realia, postaci, miejsca, WSZYSTKO nie te, to jednak śmierdziało mi tą Ciemnością. I pasowało jednocześnie.

Praca była rozbudowana i chyba to mi się najbardziej podobało. Trochę zwariowane te relacje między bohaterami, raz się pogubiłam z ich imionami, ale ogólnie wyszło ciekawie. Niemniej jednak muszę przyznać, że tekst wybrałam, bo reszta była po prostu gorsza - a nie ten lepszy od innych. Ocenę zaniża sporo chaosu władowanego w akcję (to znaczy - rozbudowanie na plus, brak porządku na minus) oraz wspomniany już na początku ciężki styl.

3. Tekst A: Spotkanie (10 punktów)

A na trzecim miejscu, mimo przeprostego tytułu, "Spotkanie", bo spodobał mi się motyw szaleństwa i miłość głównego bohatera. Facet wykreowany na słodkiego - te wszystkie śliczne oczka, główki, nóżki - a mimo wszystko potwór. Cholera go wie czy wampir, czy inne nadludzkie stworzenie. Tekst pasował mi do tego konkursu klimatem i prowadzeniem akcji i myślę, że zasłużył na wyróżnienie.


Yep. Czuję, że spełniłam swój forumowy obowiązek.
Pozdrawiam,
Paciaja


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jeanne
Klub Pojedynków




Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:23, 03 Lis 2011    Temat postu:

Moja ocena będzie w formie komentarza, ponieważ każdy z autorów poświęcił swój czas na napisanie, a godziny mu to nie zajęło, dlatego chociaż w ten sposób chciałam im podziękować i trochę wynagrodzić.
Będę pisać trochę na „żywo” - czyli przy fragmentach przystopuję by wyrazić o nich opinię Smile
Z góry przepraszam, za wywody, oraz doszukiwanie się czegoś, czego możliwe, że tam nie ma – ale Wasze teksty same do refleksji zmuszają, do tego parogodzinna podróż pociągiem i muzyka klasyczna... No sami zobaczycie! xD

TEKST A
O kurde, dotarłam do momentu, kiedy chłopak zauważył iż jego ukochany ma mokre włosy i zaczął kojarzyć fakty. Topielec – morderstwo czy samobójstwo? Mam nadzieję, że wyjaśni się to niżej, ponieważ już od samego początku teksu Autor wprowadził tajemniczość i ciekawość – zastanawiałam się czy go opuścił, bo odszedł, wybrał innego? Zważając jednak na charakter tego konkursu domyśliłam się, że chodzi o dłuższe odejście, takie um... bardziej trwałe.
Powiem szczerze – tekst bardzo lubię i z wielką przyjemnością go przeczytałam. Cały motyw jest bardzo dobry - Autor trafił w moje gusta, lubię czytać dobre opowiadania o wariatach, a Autor ukazał jego obłęd wręcz fenomenalnie. W tym tekście czytamy o drugiej stronie miłości, dla innych katastrofalnej, pozbawiającej zmysłów oraz możliwości życia w świecie oraz społeczeństwie, ale dla samego wariata stała tęsknotę i żal, jaki musi czuć po odejściu ukochanego.
Cały ten dialog jest niezwykle abstrakcyjny, ale dzięki temu też taki inny, oryginalny.

Chwila, co ja mówię, że abstrakcyjny – czy my wiemy jak rozmawiają wariaci?

Podoba mi się tutaj jego czekanie, przybywanie w tę noc, na ich molo, co roku, stale – wierząc, że jego kochanek wróci. Powiem szczerze, że zastanawia mnie dlaczego ta noc jest taka szczególna i obstawiam trzy opcje:
- śmierć topielca
- pierwsze spotkanie tej pary
- czy może ich „pierwszy raz” - że się tak brzydko wyrażę.
Jestem pod dużym wrażeniem tekstu, był bardzo dobry! W sumie, według mnie, najbardziej przerażające dla wariata musi być to, że nie będzie mógł wychodzić w ten dzień nad jezioro, by dalej szukać swojego kochanka.

A, i wyjaśniło się mgliście, że topielec został zabity, i wariat chyba wie przez kogo, prawda?

W tekście tylko jedno mnie bolało – nagminnie został powtarzany błąd w dialogach – kiedy Autor kończył zdanie kropką i po myślniku zaczynał od małej litery. Nie! To jest podstawowy błąd – kiedy kończymy zdanie kropką, kolejne zaczynamy dużą literą!


TEKST B
Cytat:
Jednak Potter zawsze tego dnia wydawał się radosny i szczęśliwy, gdy go widziałem tego dnia.

Powtórzenie, które ukąsiło, podczas czytania nie zniknęło w tle, ale niestety aż się wybiło.
Cytat:
Następne Halloween spędzam w domu, zamknięty na cztery spusty, spity do nieprzytomności. Na drzwiach wywieszę ostrzeżenie: „pukanie w Halloween grozi śmiercią” i narysuję czaszkę. 

Tutaj ładne wtrącenie humorystycznego akcentu. Może źle to odczytuję, ale poważnie – ostatnie zdanie mnie rozśmieszyło i spowodowało, że moje wargi się uniosły w znanym geście. Spodobało mi się, że tekst jest pisany w tonacji słodko-gorzkiej. Niby wesoło, opis dzieciaków przebranych na imprezę, ale z drugiej strony ten właśnie niewinny i zabawny widok wywołuje w Draconie uczucie niespełnienia, tęsknoty i przede wszystkim zazdrości.

Perełką w tym tekście jednak nie są spostrzeżenia blondyna, ale akapit zaczynający się od Zimne powietrze otrzeźwiło mój umysł – nie będę go całego cytować, bo nie o to chodzi. Opis tego zdarzenia został fenomenalnie przeprowadzony, co spowodowało, że cała scena aż kipiała melancholią oraz tęsknotą. Autor opisując to w ten sposób, pozwolił mi zobaczyć to oczami wyobraźni oraz przez chwilę dość mocno wczuć się w Dracona, przeżywać to co on, zastanawiać się jak on. I o to chodzi.
Cytat:
Trzeba było jednak siedzieć w domu, pomyślałem ponuro. Panika zaczęła

Wszystko pięknie i ładnie, ale osoba panikująca nie myśli racjonalnie oraz logicznie. Może przez to, poprzedzająca panikę myśl ni w ząb mi nie pasuje. Tym bardziej późniejsze zachowanie Draco zupełnie nie pozwala nam sądzić, że chwilę wcześniej miał on atak paniki. No nie mógł tego aż tak w sobie zdusić, prawda? Chociaż z drugiej strony było ostrzeżenie, że kanon wziął w łeb. Może kanon co do paniki również?

I chwilę niżej znowu panika, tutaj jednak już wyszła ona lepiej, dużo lepiej. Rozumiem tą wcześniejszą – nowe miejsce, nieznane, etc, ale Autor użył raczej nie tego słowa.

Powiem tak, tekst czytało mi się jak jeden z wielu – nie zachwycił mnie, ale był przyjemny. Aż do momentu opowieści Draco o magii Malfoy'ów. Jest to tak prosto i logicznie powiedziane. Piękna?
Cytat:
— Magia nie pyta się, kim jest człowiek. Popełniłem zbrodnię, musiałem za nią zapłacić

Świetne słowa, opisujące prostotę i jakby kodeks moralny [?] Po prostu mają w sobie to coś.
Cytat:
Co prawda uratował mi życie, ja uratowałem jego, zabijając własnego ojca. Spłaciłem swój dług, cenę za niego płacę do dzisiaj. 

Gratuluję Autorowi umiejętności przekazania w prostych słowach dostanego sensu, który potrafi zwalić czytelnika z nóg. Nie wiem czy to dlatego iż ja uważnie czytam [może dlatego, że to konkurs, a może dlatego, że tak mam – nie wiem], czy wyciągam pochopne wniosku, doszukując się i dokopując znaczeń, czy może jestem akurat w takim a nie innym nastroju, ale wiem jedno – uwielbiam prostotę w tym tekście.

Co do zakończenia – trudno mi powiedzieć czy mi się podoba czy nie [jak cały tekst]. Dłuższe chyba by nie pasowało, ale mimo wszystko czegoś mi w nim brakuje. Reasumując - czytało mi się do przyjemnie, dobrze.

TEKST C

Niestety trudno mi powiedzieć cokolwiek, ponieważ to zupełnie, a zupełnie nie mój gatunek. Rozumiem, że to miała być mądra parodia „opiewająca” te blogaski, ale nie. To do mnie nie przemawia i nie trawię tego. Może i te blogerki źle piszą, etc, ale my sami od czegoś zaczynaliśmy, nigdy od razu nie wyszlifowaliśmy swojego warsztatu. Uczyliśmy się i może i one się nauczą [zależy jeszcze czy krytykę przyjmują czy nie] Tak skrótowo.

TEKST D
Zawsze podziwiam i mam szacunek dla osób, które piszą opowiadania w świece fantasy – wymyślenie własnego świata, jego reali nie jest wcale prosta jakby mogło się nam wydawać.
O rany, i to post-apokaliptyczny świat, czyli jeszcze trudniejsze zjawisko! Powiem tak, cieszę się bardzo, że ten tekst znalazł się w konkursie, a kiedy tylko dowiem się Autora nie omieszkam poszukać innych jego tekstów na forum. Chociażby przez samą tematykę jego utworów.

Do gustu przypadł mi fragment opisujący, tzw. stary świat, ten bezpieczny – jest on strasznie realny, dla nas, ale kiedy czyta się opowiadania, to po pierwszym fragmencie, już uważa się go za coś abstrakcyjnego i nierealnego.

Powiem szczerze, że o tym Leifim – w życiu nie podejrzewam, że pomiędzy nim, a główną postacią mogłoby coś być! Dopiero jak Autor wspomniał o tym irytującym uśmiechu – wtedy zaczęło mi w głowie coś kiełkować.
Cytat:
dwu kolorach,

Autor był głodny! xD

Podobają mi się opisy postaci, ponieważ do całej trójki zapałałam jakąś sympatią – i do Leifa, i do Gwilherma oraz do Einara – lubię, jak Einar jest taki bezbronny w swojej frustracji, która doprowadza go do białej gorączki. I nie miałam problemów jak wyżej oceniający z imionami czy ciężkim stylem. Tekst czytało mi się gładko, wszystko było na swoim miejscu - brakowała jedynie przerywników pomiędzy "częściami" teksty, jak gwiazdki czy coś, ale podejrzewam, że Word po prostu je zjadł.

Rany, nie wiem czemu, ale cały czas wierzyłam, że oni poruszają się na wierzchowcach, a nie... samochodach. Gdzie w ogóle o motorach myśleć! Poważnie! Niby to post-apo, ale byłam pewna, że samochodów nie mają - budynki wysokie, etc – tak, ale... No. Dowodzi to tylko tego, że opisy potrafią przenieść czytelnika do świata bohaterów, do tego stopnia, że ten zapomina, że jedzie właśnie pociągiem, a mijane fabryki zmuszają go do myślenia.

Cholera, przez Wasze teksty i muzykę w mp4 zebrało mi się na poważne, filozoficzne myślenie!

Ta Ciemność, ta Czerń – podoba mi się, jest nie do końca wyjaśnione kim, a raczej czym ona jest. Wiemy, że to byt, który chowa się w cieniach, który zabija, pożera.
Cytat:
Naprawdę nie miał ochoty kłócić się w tym momencie o to, kto z nich dwóch był idiotą. Najbardziej prawdopodobna odpowiedź wskazywała na nich obu

Zabawne stwierdzenie, takie prawdziwe i wprowadzające odrobinę humoru dokładnie w czas. Podoba mi się użycie tego sformułowania.

Przeczytałam teraz cały tekst i tak jak chciałam cały czas przyznać tekstowi A 20 punktów tak teraz stwierdzam, że tekst D otrzyma 20 punków. Głównym, a można i powiedzieć, że decydującym czynnikiem jest tutaj postać Gwilherma, która jest takim bohaterem-samobójcą. W sumie schematyczna, wie, że umrze, ale i tak działa dalej, walczy, pomaga. Gra i ustawia innych – duży wpływ wywarł na mnie pomysł, że to Gwilherm wręcz zmusił Einara po to by uratował Leifa.
Autor za tą postać musi wręcz być w czołówce, ponieważ samą tą postacią, idealnie i doskonale wplecioną w tło całego tekstu, sprawia, że ten tekst jest taki nasycony tym czymś, tą melancholią, tęsknotą i jeszcze bardziej niż tekst A, tekst D wymusza myślenie o śmierci, cierpieniu, męczeństwie.

Gratuluje Autorowi tak dobrego tekstu.

TEKST E

Chyba punktacja mi się zmieni. Ponieważ chłopak, który przychodzi do niego z czajniczkiem i jedzeniem jest niesamowicie smutny i już wycisnął z moich oczy łzy. Nie wiem czy jest to spowodowane charakterem powyższych tekstów czy po prostu ten obraz – chłopca, który tak tęskni za swoim chłopakiem [moje pierwsze myśli], że przychodzi na jego grób na „herbatkę i porozmawiać” - po prostu niesamowite.

Strasznie spodobało mi się, jak ciocia Lidka bez słów pojęła, dlaczego znicze na grobie jej siostry się nie palą – nie pytała, nie wyśmiała, nie komentowała. Po prostu wiedziała i na siłę nie zapała ich.

Cały wcześniejszy dialog dwójki młodzieńców jest tak prosty i logiczny, że aż zamiera i zmusza do myślenia – czy ja powinnam zapalić babci znicz u niej w domu, czy dobrze zrobiłam, że przynoszę na jej grób znicze, kiedy tylko uda mi się przyjechać na chwilę do domu. Czy ja bym chciała?

Po rozmowie z Mikołajem zastanawia mnie jeszcze bardziej jeden fakt – zakochać się na cmentarzu? – trudna tematyka.

Jak tylko było wspomniane o podobieństwie między Mariuszem a Michałem podejrzewałam, że to bracia i miałam cholera cichą nadzieję, na kazirodztwo, ale nie oszukujmy się - wątpię by w jakimkolwiek opowiadaniu konkursowym pojawił się incest Wink Podoba mi się i tak motyw o braciach, zastanawia mnie w jakim wypadku zmarł Mariusz, dlaczego, jakim byłby człowiekiem? Wiem, że jest to fikcja, ale Merlinie – to jest takie realne!

Po przeczytaniu całego tekstu:
O żesz kur. Moderatorzy mogą mnie nawet ostrzeżeniem ukarać, ale to trzeba napisać, ponieważ cholera. Jadę w pociągu, 1 klasa, a ja beczę nad laptopem jak małolata. Wiesz, Autorze, jak ja przeżywam ten tekst? Trudno mi cokolwiek napisać, ponieważ.. nosz cholera.

Michał nie był Michałem, a Mariuszem. Żył na początku XX wieku, nie XXI. Przychodził do kogo tak naprawdę? Kto tak na prawdę przychodził do niego?
Dlaczego, dlaczego, dlaczego?
Dlaczego był wtedy w kawiarni, a nie chory? Czy wiedział, że to tak naprawdę jego śmierć, a nie brata? Ale co z ciałem, kto został potrącony?
Autorze, odezwij się do mnie, albo siłą zmuszę Cię do dyskusji na temat tego tekstu, jak tylko ochłonę, otrę łzy i wezmę oddech. Cholera, idę zapalić i guzik mnie obchodzi, że w pociągach palić nie można.

Przez Ciebie!

Tekst trzeci bezapelacyjnie otrzymuje 30 punktów.
I tak tylko ja swojego przyjaciela, Michała nazywam Miki xD [tak jak Ty Michała Misiek, a Mikołaja Miki xD ]

TEKST F
Jestem zszokowana jak w tak małej i krótkiej formie można zawrzeć TO. Tekst jest strasznie metaforyczny oraz taki mocny, ciężki. Druga jego część jest niesamowita, dość trudno mi w ogóle o nim mówić, ponieważ wszystko co powinno być, zostało już powiedziane. To pobicie, morderstwo... Nie rozumiem do końca dlaczego, czy przez to, że Natan był homoseksualistą? Czy dlatego, że był inny? Dlaczego Elias jest drzewem? Jak tylko zakończy się konkursu, proszę bardzo mocno autora o wyjaśnienie mi wszystkich metafor tego tekstu, ponieważ chciałabym go zrozumieć stuprocentowo, nie tylko to co ja sobie tam ubzdurałam.
I czy wiesz Autorze, że przyprawiłeś mnie o ból głowy? Ponieważ Twój tekst był tak ciężki i dobrzy w tej ciężkości. Szczególnie te powtórzenie:
Cytat:
Czasem nie chcę już żyć. Nie chcę rozmawiać z Drzewem. Chcę zasnąć i obudzić się jako. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. A jednak tego nie robię. 
***
Nie wie, że tej nocy Elias nie chce krzyczeć. Nie chce krzyczeć. Nie chce krzyczeć. A jednak to robi.

To wywiera piorunujące wręcz wrażenie na czytelniku.

Nie dam maksymalnej ilości punktów z jednego powodu, nie rozumiem do końca tekstu.
I absolutna perełka, doskonale wręcz oddające moje myśli kiedy 1 oraz 2 listopada wędrowałam o godzinie 21 alejkami cmentarza w alejce powstańców oraz dzieci – tych nienarodzonych, żyjących parę dni czy 2 latka. Ale też gdy stałam przy grobie kolegi, zmarłego 4 lata temu, z którym biegałam i śnieżkami się rzucałam. Może dlatego ten tekst, mimo niezrozumienia, odczuwam osobiście? Bo przecież sama nie mogę być na grobach bliskich tyle razy ile chce.
Cytat:
Pierwszego listopada na grobach zapalają się wyrzuty sumienia. Że nie byłeś tu przez cały rok. Że możesz tylko zapalić świeczkę. Że jesteś niczym wobec absolutu. Że w absurdalny sposób odczuwasz lęk przed tym każdym, pojedynczym końcem świata, znaczącym horyzont bliznami setek krzyży. Nie podejrzewasz nawet, że to nie one ustanawiają koniec. Że koniec śpi w tobie, czekając tylko na moment, gdy będzie mógł się ujawnić. Gdy twoja pamięć ograniczy się do tego co nie ma i co jest. Omijając to, co trwa pomiędzy, niezdolne do samodzielnej obrony.


Tekst F otrzymuje trzecie miejsce – 10 punków.


Podsumowując – wszystkie teksty, które przeczytałam były fenomenalne i wierzcie mi, ale przyznanie punktacji, poza pierwszym miejscem, były dla mnie strasznie trudne. Zazdroszczę Wam, ponieważ sama chciałabym chociaż raz napisać jeden taki tekst, który zmuszał by do refleksji tak jak Wasze. Tekst własny, nie fanfiction.
Długo wahałam się z tymi ostatnimi 10 punktami - tekst A oraz tekst F - różnica była doprawdy minimalna. Że też nie można przyznawać punktów dalej xD

Punktacja:
30 punktów
- Tekst E
20 punktów - Tekst D
10 punktów - Tekst F

A te edity to tylko zabawa z kodem bbcode!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jeanne dnia Czw 15:27, 03 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Bashrai
Widmo
Widmo




Dołączył: 06 Maj 2009
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:30, 06 Lis 2011    Temat postu:

Wreszcie udało mi się znaleźć czas na ocenienie tekstów konkursowych. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie, pozytywnie oczywiście, liczba nadesłanych prac, ale jednocześnie mnie trochę przygniotła, bo kurczę trochę tego czytania było. I muszę z przykrością przyznać, że jednego tekstu nie dałem rady skończyć, po prostu jest dla mnie zupełnie niezrozumiały i może w zasadzie zamilknę w tym miejscu.

Miejsce I
Jak dla mnie, bezkonkurencyjny tekst E. Świetny klimat, bohaterowie i zupełnie niespodziewane zakończenie, w postaci daty śmierci. Poza tym, bardzo dobrze się czytało tekst, czego nie mogę powiedzieć o wszystkich pracach. Za to w zasadzie każdej przydałaby się beta, bo pełno jest baboli wszelkiej maści.

Miejsce II
Tekst, który bardzo pozytywnie mnie zaskoczył, a byłem niemal pewny, że podzieli los tego, którego nie skończyłem. Miejsce II przyznaję tekstowi D. Trochę topornie miejscami napisany, ale jednak nadal szlachetny. Bardzo spodobała mi się historia, trochę w stylu Grzędowicza, a trochę w stylu Kozak. Super.

Miejsce III
Z tym miejscem był problem i to całkiem spory. Postanowiłem jednak podejść do sprawy nieszablonowo i wybrałem tekst C. Za totalnie odjechane postacie, ironię i w zasadzie za całokształt.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

lon
Feniks
Feniks




Dołączył: 28 Maj 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 17 razy
Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:44, 12 Lis 2011    Temat postu:

Tekst A jest dla mnie w pełni oczywisty. Już na początku czytania zaczęłam się domyślać, kto jest autorem. Ale niestety, nie tym razem. Tak jak samo czytanie jest całkiem całkiem, nie rzucają się zbytnio w oczy błędy, tylko kilka wpadeczek przyuważyłam (na przykład te zaimki z dużej, ale z racji, że tak powiem, tematyki tekstu można je przyjąć za element koncepcji artystycznej). A sama wspomniana tematyka, wybacz, już lekko oklepana. Takich tekstów jest już kilka i naprawdę niewiele się różnią. Ot, szaleniec i wymyślony przyjaciel. Niestety, pomysł nie nowy, ba, nawet nie odświerzony. Tym razem nie.

W tekście B, natomiast, miałam okazję spotkać się z pogwałconym do kwadratu kanonem. Nie, nie, nie, to NIE jest Draco. Ten koleś prowadzi narrację zbyt... rubasznym(?) tonem. W każdym razie, zapowiedziany non-kanon się wypełnił. Do tego kilka wpadek stylistycznych. A sam tekst dziwnie pozytywny. I choć ostatnio jestem nastawiona na smutne zakończenia, tym razem nawet uniosłam koniuszek wargi na ten pełen nadziei ending.

Tekst C. O tak. Parodia. Zdażały się przyjemne momenty, na przykład Harry-Anioł czy Bella-Mary-Sue, jednak było ich stanowczo za mało. Hermiona mówiąca jak jaskiniowiec nie jest dla mnie szczytem zabawności. O ile jeszcze na zagmatwaną historię narodzin Harry'ego można uśmiechnąć się półgębkiem, to dialogi są wymuszone i nudne, zamiast prześmiewcze. Nieśmiesznie, dziwnie i moim zdaniem bez polotu.

Tekst D to całkiem zgrabnie napisany kawałek fantasy. Najbardziej podobało mi się zakończenie, bardzo fajny akcent.

Tekst E, jak dla mnie ładnie oddany klimat, dobrze napisane pomijając kilka błędów stylistycznych i czysto technicznych. To chyba najlepszy tekst spośród wszystkich w tym konkursie. Co prawda lekko się pogubiłam w postaciach i imionach, ale po tylu tekstach w tak krótkim czasie musisz mi wybaczyć. Zakończenie dodało tekstowi tajemniczego klimatu. I... Autorko, odezwij się na maila...

Cytat:
Pierwszego listopada na grobach zapalają się wyrzuty sumienia.

Zdanie perełka tego konkursu. C-u-d-n-e.

Tekst F jest wspaniale psychodeliczny i lekko przerażający. Dobrze zbudowana aura tajemniczości, fajne łamanie reguł w budowie zdań i ogółem ciekawa całość.

A jeśli chodzi o same konkrety, punktacja:
Tekst E: 30
Tekst F: 20
Tekst D: 10


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Panna Ironia
Gość







PostWysłany: Pon 22:04, 14 Lis 2011    Temat postu:

Szczerze mówiąc miałam zamiar wcale tego konkursu nie oceniać, przejść obojętnie (i przeczekać ponaglenia Yam). Zajrzałam całkiem przypadkiem, zaczęłam czytać, a potem musiałam skończyć. I dzięki trzem ostatnim tekstom wcale tego nie żałuję.

Tekst A
Mam z tym tekstem spory problem, serio. Nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, irytują mnie ciągłe zdrobnienia. Temat sam w sobie oklepany i trochę już nudny, wątek psychiatryka mnie zupełnie nie kupuje w tym wydaniu. Ale nie należę do osób, które dzielą wszystko na dobre albo złe i znalazłam kilka plusów, które mnie drażnią, bo nie potrafię ocenić tekstu w żaden sposób.
Po pierwsze - wstęp. Jest dużo świetnych tekstów, które zniechęcają niezbyt interesującym początkiem. W tym wypadku przyciąga on uwagę i być może gdyby nie on w życiu bym teraz tego konkursu nie oceniała.
Po drugie - emocje i wyraźna atmosfera opowiadania. Moim zdaniem nie sztuką jest napisać coś poprawnie i w sposób, do którego nie można się przyczepić jeśli nie ma w tym żadnych emocji. Pisanie jest po to, żeby wyrażać uczucia.
Po trzecie i może najważniejsze w mojej osobistej ocenie, co przyznaję z dużą niechęcią, jest to, że ten tekst to takie coś, co sama mogłam napisać jakiś rok, może troszkę mniej temu. I chciałabym sobie popatrzeć jak za jakieś kilka miesięcy będą wyglądały twoje teksty, drogi Autorze/Autorko.
No i moja perełka:
Cytat:
Ich uczucia są tak żałośnie spokojne i wyważone. Objęte logiką, racjonalnym myśleniem, niejednokrotnie nawet materializmem. Przyziemne.


Tekst B
Nie ukrywam faktu, że skrzywiłam się w momencie, w którym zrozumiałam, jaki to będzie fandom. Ostatnimi czasy unikam HP jak mogę i sama nie wiem, kiedy czytałam ostatnio jakieś drarry. Wszystko jest w sumie całkiem dobrze napisane, poprawne i nie razi żadnymi większymi błędami. Nie mam się czego przyczepiać, a fakt, że mi fandom nie podchodzi to już całkiem inna sprawa.

Tekst C
Cóż, to jest parodia, a parodii w żaden sposób skomentować nie potrafię. Nie mój klimat (tak, Ironia woli się ponyrzać w cierpieniu >.<) i nie mogę powiedzieć, że wspominam ten tekst miło. Ale udało ci się i raz nawet się chyba zaśmiałam, czy też raczej krztusiłam w poduszkę... Mniejsza.

Tekst D
I tu jest chyba najtrudniejsze dla mnie zadanie - jak skomentować coś, co mi się tak niesamowicie spodobało, że zabrakło mi słów jeszcze bardziej niż zwykle? Dlatego więc przepraszam Autora i wszystkich innych za tak nieskładny komentarz.
Ogromny plus za pomysł, który zapewne wiele osób już zna i nie dziwi się zbytnio, ale mnie wizja takiego zrujnowanego świata, który jest nieustępliwie pożerany przed Czerń całkowicie kupuje! Mam to wszystko dokładnie wyobrażone i nie będę się zbytnio nad tym rozwodzić, bo wyjdzie mi niekontrolowany bełkot.
Kolejna rzecz, którą mnie sobie "kupiłaś" jest styl. Właściwie to sama nie wiem, co w nim jest i czym się wyróżnia prócz tego, że jest poprawny i nie razi żadnymi dziwnymi zdaniami. Ale, kurczę, coś być musi!
Możesz czuć się przeze mnie, drogi Autorze, pokochany/a za postacie. Chyba już bardzo dawno nie udawało mi się wczuć tak dobrze w bohaterów (a tym samym w cały tekst). Są ładnie przedstawieni, budzą w czytelniku pewne określone emocje, na przykład Gwilherm - na początku czułam w związku z nim jakąś niepewność, wręcz emanował tajemnicą, potem zaczynałam go w jakiś sposób lubić za ten jego dziwny charakter, a na końcu owinął mnie sobie wokół palca.
Mogłabym się tak jeszcze dłuugo rozpisywać, ale chyba nikt by zbyt wiele z tego nie wyniósł, więc jednym słowem - naprawdę jeden z lepszych tekstów, jakie miałam okazje czytać, w którym podoba mi się absolutnie wszystko.
Koniec, który wywołał na mojej twarzy coś między uśmiechem (a ja naprawdę rzadko uśmiecham się w tak łagodny sposób) a miną, która mówiła, że zaraz będę płakać:
Cytat:
Brzmiało trochę jak świt, trochę jak nadzieja.
Albo po prostu ładnie brzmiało.




Tekst E
Nie będę chyba wyjątkiem, jeśli powiem, że mi się spodobało. I to nawet bardzo!
A co mi się tak podoba? Jedyną odpowiedzią, która mi przychodzi do głowy jest "wszystko". Ale nie byłaby to zbyt ambitna opinia...
Cóż, historia jako całość jest świetna i dość oryginalna (a przynajmniej ja się nie spotkałam jeszcze z miłością na cmentarzu i jedzeniem na grobach). Przedstawia ciekawy sposób myślenia, w życiu bym nie wpadła na to, że zmarli mogą nie chcieć zniczy i kwiatów na grobie, rozmowa między Michałem a Dawidem i logika tego pierwszego mnie rozbroiła. Fabuła jak najbardziej w porządku, skrzywiłam się raz jedyny w momencie, w którym umiera Michał, ale szybko mi przeszło niezadowolenie. Bo w efekcie końcowym ma to swój cel, tak? I w sumie nie wiem, jak mogłoby być inaczej.
Postacie są przeze mnie lubiane i wydaje mi się, że je... hmm, znam. To dobrze, że Autor potrafi nadać bohaterowi charakter, bo czasem są oni nieznośnie bezbarwni, po prostu nie potrafisz powiedzieć - jaki on właściwie jest? Tak więc podobają mi się wszyscy, a moim faworytem jest chyba Mikołaj. Bo tak!
W tekście jest sporo perełek, które bym mogła zacytować, ale było by tego zdecydowanie za dużo, przedstawię więc może tą jedną jedyną, która tak bardzo utkwiła mi w pamięci:
Cytat:
Ludzie mają prawo do miłości i brak prawa do wchodzenia innym w alkowę. Chyba, że ona sama przychodzi do nich

Poza tym, co mnie urzekło, czytając miałam przed oczyma cmentarz, późną jesień, zimny wiatr i opadające z liści drzewa. Bez zbędnych wysiłków byłam w stanie wyobrazić sobie absolutnie wszystko. Szczerze mówiąc, gdyby nie tekst D to właśnie ten dostałby ode mnie 30 punktów. Ale wszystkiego mieć nie można.
I znów koniec, który sprawił, że przeszły mnie nawet dreszcze:
Cytat:
- Czy boisz się… - „mnie?” – Ciemności?

Pytanie było zadane prawie szeptem, znajomym głosem Miśka.

- Nie – powiedział, czując, że drży z przerażenia.


Tekst F
Nie mam pojęcia za co mi się spodobało i oznajmiam to na wstępie. Może dlatego, że ten tekst jest dziwny, a ja lubię rzeczy dziwne i wyróżniające się. Chodzi mi o to, że trzeba mieć przede wszystkim dość duże... doświadczenie, talent, żeby to napisać, ale też bardzo dużo odwagi. Odwagi - żeby sobie tak po prostu lać na wszystkie utarte schematy i napisać po swojemu, dziwnie budując zdania, urywając je, gubiąc znaki interpunkcyjne w całkiem zamierzony sposób (choć jeszcze nie odkryłam na jakiej zasadzie się to działo), a w dodatku zrobić to dobrze. Chyba dobrze, sama nie wiem.
Najbardziej zakochana jestem w ostatnim "elemencie" historii, kiedy P. bije, zabija Natana. To ciekawie zarysowana osobowość, tak sądzę, a przy tym dość prosty człowiek, któremu nie potrzeba wiele do życia. I o ile wcześniej miałam jeszcze jakieś wątpliwości, tak ta ostatnia scena mnie przekonała do tego opowiadania. Podoba mi się, po prostu.
No i:
Cytat:
Czasem nie chcę już żyć. Nie chcę rozmawiać z Drzewem. Chcę zasnąć i obudzić się jako. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. Chcę krzyczeć. A jednak tego nie robię.
(...)
Nie wie, że tej nocy Elias nie chce krzyczeć. Nie chce krzyczeć. Nie chce krzyczeć. A jednak to robi.


Po naprawdę długich zastanowieniach...
Tekst D - 30 punktów
Tekst E - 20 punktów
Tekst F - 10 punktów
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Konkursy Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin