Yaoi Fan - Forum Literackie

Forum Yaoi Fan Strona Główna
 

 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy   Rejestracja  Profil   

Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Opowiadania vs. fanfiction

Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 16:21, 11 Lis 2012    Temat postu: Opowiadania vs. fanfiction

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 6:36, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Heidi
Widmo
Widmo




Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się wzięłam? xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:13, 11 Lis 2012    Temat postu:

A ja się z tobą w pełnej rozciągłości zgadzam Wink Pisanie ficków jest trudniejsze, jeśli chce się zachować kanoniczność postaci, akcji, miejsc - trzeba się wczuć w "obcy" nam świat, zastanowić się, jak zareagowałby bohater... Tym bardziej w światach bardziej rozwiniętych, mających więcej szczegółów i poziomów, wątków akcji, jak w HP, Bleachu czy Naruto, czy czymkolwiek takim.

No i już nie wspomnę o RPS i moim pisywaniu do polityki, gdzie trzeba ogarnąć i polityków, i politykę... Oo"
Chociaż piszę właściwie wszystko, ficki, RPS, opowiadania i wiersze, i w każdym rodzaju tekstu jest coś trudnego, z czym trzeba sobie poradzić.

Ale przyznam, że mnie też opowiadania dużo łatwiej nie tyle pisać, co wymyślać. Opowiadania pojawiają się w mojej głowie tak o, jakbym je wyłapywała z powietrza, tylko potem kwestia spisania i doszlifowania pomysłu. Obserwuję od początku dyskusję leśnego_ptaka i Jibril (i dziewczyny, ogarnijcie się) i takie podnoszenie własnego, nie wiem, prestiżu?, przez testy typu "opowiadania są trudniejsze, a ja je piszę", jest trochę dziwne. To w końcu zależy, dla każdej osoby będzie trudne coś innego. To jest jak z walką między humanistami a matematykami (i właśnie dlatego ja utrzymuję, że umysł mam biologiczny) xD Nie przetłumaczysz.

Tak właściwie ogólnie pisanie jest trudne, a jeśli ktoś pisze dobre ficki albo dobre opowiadania, to głupio mówić mu "idziesz na łatwiznę" ^^ Wszystko ma dobre i złe strony.

H.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:02, 11 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 6:39, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Heidi
Widmo
Widmo




Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się wzięłam? xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:12, 11 Lis 2012    Temat postu:

Albus napisał:
jeżeli dla kogoś nie jest to takie proste i z tego powodu wybiera napisanie ff, bo nie chce mu się samemu wymyślić postaci, i tak dalej, to wtedy taka osoba rzeczywiście idzie po linii najmniejszego oporu (i chyba wtedy najczęściej dochodzi do - bardzo częstego! - okaleczania kanonu, a zwłaszcza kanonicznych postaci).
No i gdyby pisanie ff było "łatwizną", to nie byłoby tylu koszmarnych ff. A kto wie, czy autor takiego "koszmarnego ff" nie potrafiłby stworzyć przyzwoitego opowiadania?

A jeśli dla kogoś pisanie opowiadań jest prostsze, bo pomysł pojawia się w jego głowie i nie chce mu się analizować nie swoich postaci, to to także jest pójście po najmniejszej linii oporu.

Gdyby pisanie opowiadań było łatwizną, nie byłoby tylu koszmarnych opowiadań! Very Happy To zawsze idzie w dwie strony. Jak powiedziałam - pisanie ogólnie jest trudne. Znalezienie odpowiednich słów, zapanowanie nad umysłem, odczuciami czytelnika... to serio jest ciężki kawałek chleba.

Albus, i właśnie dlatego nie lubię RPGów. Jestem dość zazdrosna, jeśli chodzi o moje postacie, i w życiu bym ich komuś innemu nie oddała Evil or Very Mad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Heidi dnia Nie 18:28, 11 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:19, 11 Lis 2012    Temat postu:

Wiedziałam, że prędzej czy później ten temat powstanie! *radocha*

Cytat:
No i już nie wspomnę o RPS i moim pisywaniu do polityki, gdzie trzeba ogarnąć i polityków, i politykę... Oo"

W przypadku KAŻDEGO opowiadania/fanficka trzeba coś ogarniać. Czy to zgodność z kanonem, czy prawa rządzące światem, czy poszczególne drobnostki dotyczące danej kwestii (np. jazdy na koniu). Pisanie wymaga wiedzy i tyle.

Cytat:
(…) przez testy typu "opowiadania są trudniejsze, a ja je piszę", jest trochę dziwne.

Zaczynałam od fanficków. Pisałam namiętnie (pewnie nadal można je znaleźć w odmętach internetu). Po prostu w pewnym momencie uświadomiłam sobie, że pisaniem fanficków do niczego nie dojdę! A na pewno nie do tego, na czym akurat mi zależy. Dla każdej osoby, która traktuje pisanie jako nieprzejściową część siebie, pisanie o czyichś postaciach w pewnym momencie okażę się niewystarczające.

Nie twierdzę, że osoby piszące fanficki „jadą” tylko i wyłącznie na cudzej pracy, o co kilka osób prawdopodobnie mnie podejrzewa. Nie. Napisanie dobrego fanficka wymaga sporych umiejętności. Jasne, że każdy może napisać fanficka w stylu „X i Y przypadkiem na siebie wpadają, odkrywają, że chyba na siebie lecą, a wszystkie ich dalsze perypetie prowadzą do łóżka”, ale żeby napisać coś więcej – trzeba mieć dobry, przy czym wiarygodny pomysł, być kompetentnym i świadomym autorem, który rzetelnie podchodzi do swojej pracy.

Praca, jaką trzeba włożyć w napisanie dobrego fanficka, zdecydowanie zasługuje na uznanie, ale wciąż pozostaje pracą, która nie zaistniałaby bez kogoś innego. Nie twierdzę, że twórca fanficka nie może mieć zdolności i nie może kreować samodzielnie dobrych światów czy postaci. Może. Po prostu fanfick nie jest czymś, co powstałoby bez kanonu.

Zresztą, „trudność” w pisaniu opowiadań polega na czymś innym, niż Wy to postrzegacie. W przypadku własnych opowiadań znacznie częściej można spotkać się z sytuacją „takie sobie”, „nie podobają mi się bohaterowie”. Fanficki, przynajmniej te przeciętne i uchodzące za dobre, są dużo rzadziej krytykowane. Wydaje mi się, że ludzie zatracają się w swoim uwielbieniu dla danych postaci i nic innego już ich nie obchodzi – a w opowiadaniach własnych spotykają się z czymś nowym, obcym dla nich, co może ich dziwić czy przez szereg jakichś skojarzeń nawet zniechęcać. Jasne, że istnieją świadomi, dojrzali czytelnicy (ukłon chociażby w stronę ma_dziow), których miłość do danej pary nie zaślepiła ich i nie odebrała im mózgów, ale wciąż większość jedzie schematem „Jest Draco i Harry – muszę przeczytać” lub „Jest Snape i Harry – jest dobrze”. Opowiadania własne często są traktowane jako mniej interesujące czy gorsze tylko dlatego, że odbiorca nie zna i nie czuje sympatii do postaci czy opowieści, zupełnie jakby nie mógł odczuć ich w trakcie. Wystarczy przyjrzeć się forum – ile osób wykazuje zainteresowanie opowiadaniami? Ile fanfickami? Z opowiadaniem trudniej dotrzeć do ludzi. Opowiadanie z miejsca jest traktowane jako mniej wartościowe. Dlatego trudniej jest napisać opowiadanie i zostać docenionym, niż pokusić się o fanficka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Heidi
Widmo
Widmo




Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się wzięłam? xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:38, 11 Lis 2012    Temat postu:

Jibril napisał:
Nie twierdzę, że twórca fanficka nie może mieć zdolności i nie może kreować samodzielnie dobrych światów czy postaci. Może. Po prostu fanfick nie jest czymś, co powstałoby bez kanonu.

Ach, Jibril... Właśnie walnęłaś najbardziej anty definicję fanficków, jaką kiedykolwiek przeczytałam.
Tak, dokładnie. Na tym opiera się pisanie fanficków - na naszej sympatii i przywiązaniu do znanych nam postaci. Tylko fanficków jest dużo - myślisz, że cały ten tabun fanfickopiszących ludzi idzie na łatwiznę i do niczego nie dojdzie? Kilka lat temu światem drarry wstrząsnęła wieść o tym, że dziewczyna, która napisała jakiś tam świetny-i-cudowny-fick, wydała książkę. Myślę, że takich przypadków jest dużo, tylko nie o wszystkich wiadomość przeniknęła do fandomu.
Uważam, że to dlatego właśnie, że przy fanfickach łatwiej zainteresować czytelnika i wyprosić krytykę. Ja dlatego zaczęłam pisać na forach - chciałam zobaczyć, co ludzie powiedzą (a inna kwestia, że już w wieku pięciu lat zaczęłam pisać książkę i stwierdziłam, ze zostanę pisarką...). Jeśli tak bardzo nie lubisz uważania opowiadań za mniej wartościowe - napisz książkę. Myślę, że na pewno zostaniesz doceniona Wink

No i trochę dziwne jest to, że chcesz zainteresowania opowiadaniami na forum wyraźnie skierowanym na fanficki. Jest wiele for zajmujących się tylko opowiadaniami - próbowałaś publikować tam?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Heidi dnia Nie 18:39, 11 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:05, 11 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
Kilka lat temu światem drarry wstrząsnęła wieść o tym, że dziewczyna, która napisała jakiś tam świetny-i-cudowny-fick, wydała książkę. Myślę, że takich przypadków jest dużo, tylko nie o wszystkich wiadomość przeniknęła do fandomu.

Jakoś to do mnie nie przemawia. Ja się odcięłam od pisania fanficków, bo mnie to ogranicza, a dodatkowo nie chcę budować swojej twórczości na czyjejś. To niepoważne. Fanficki to zabawa, a ja traktuję pisanie całkiem serio.

Cytat:
(a inna kwestia, że już w wieku pięciu lat zaczęłam pisać książkę i stwierdziłam, ze zostanę pisarką...)

Ja bodajże w wieku ośmiu lat. Nie ukrywam, że nie chciałabym zawieść tej ośmioletniej dziewczynki z marzeniami, którą byłam, ale coś mi mówi, ze będzie musiała się zadowolić byciem edytorem w podrzędnym wydawnictwie, ewentualnie, przy odrobinie szczęścia, krytykiem literackim.

Cytat:
Jeśli tak bardzo nie lubisz uważania opowiadań za mniej wartościowe - napisz książkę. Myślę, że na pewno zostaniesz doceniona ;)

Nikt jej nie wyda, haha.
Zresztą, nie potrafię pisać długo i sensownie, a czytanie różnego rodzaju krótszych historyjek zlepionych w jeden tom jest dla wielu bardziej męczące i mniej atrakcyjne niż jeden spójny tekst.
Poza tym, wydanie książki nie równa się docenieniu! A wydany twórca wcale nie musi być dobry.

Cytat:
No i trochę dziwne jest to, że chcesz zainteresowania opowiadaniami na forum wyraźnie skierowanym na fanficki.

Nie chodzi o to konkretne forum. Fanfick zawsze znajdzie potencjalnych odbiorców i fanów. Opowiadanie niekoniecznie. Tu jest pies pogrzebany. Ktoś, kto sam sobie na wszystko zapracuje, nie dostaje nic. Ktoś, kto korzysta z czyjejś popularności, jak najbardziej.

A na forum mam dwie wielbicielki (przynajmniej dwie, które się z tym nie kryją), o ile mogę je w ogóle tak nazwać, i jestem im cholernie wdzięczna właśnie za poświęcony czas. No i za miłość do moich sierot, którym z kolei ja poświęciłam więcej czasu, niż ktokolwiek mógłby podejrzewać. Na pewno więcej, niż można poświęcić na napisanie x fanficków. Jedno z moich dzieci siedzi mi w głowie jakieś cztery lata i nadal się rozwija. Kiedyś oboje dorośniemy do napisania czegoś dobrego! :D

Cytat:
Jest wiele for zajmujących się tylko opowiadaniami - próbowałaś publikować tam?

Publikuję głównie na dA i nie mówiłam konkretnie o forach. Przewinęłam się przez kilka literackich, najczęściej doprowadzały mnie do szału i rezygnowałam, zanim zdążyłam cokolwiek opublikować. Po prostu chyba mam inną wrażliwość niż bywalcy takich for. Toczyłabym tam gorsze boje niż tutaj, haha.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:32, 11 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 6:40, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Heidi
Widmo
Widmo




Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się wzięłam? xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:46, 11 Lis 2012    Temat postu:

Jibril napisał:
Nikt jej nie wyda, haha.
Zresztą, nie potrafię pisać długo i sensownie, a czytanie różnego rodzaju krótszych historyjek zlepionych w jeden tom jest dla wielu bardziej męczące i mniej atrakcyjne niż jeden spójny tekst.
Poza tym, wydanie książki nie równa się docenieniu! A wydany twórca wcale nie musi być dobry.

No to z czym masz problem?
Takie coś się nazywa antologia, i osobiście bardzo to lubię. Dużo bardziej niż zlepione w jeden tom.
Jak to się nie równa? Docenia cię wydawca, docenia kupujący. I niee, nie musi być. Dlatego książki także się dzielą na lepsze i gorsze.


Jibril napisał:
ja poświęciłam więcej czasu, niż ktokolwiek mógłby podejrzewać. Na pewno więcej, niż można poświęcić na napisanie x fanficków.

I w tym momencie chyba przesadziłaś, Jibril -.-" To cudnie, że oceniasz czas, który osobie x zajęło napisanie ficka x i od razu określasz "ja na to poświęciłam więcej czasu" >.<" Oby tak dalej.
Ludzie. Pokory trochę.
H.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Heidi dnia Nie 19:49, 11 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:53, 11 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
Jak to się nie równa? Docenia cię wydawca, docenia kupujący. I niee, nie musi być. Dlatego książki także się dzielą na lepsze i gorsze.

To zależy, co się rozumie poprzez docenienie.

Cytat:
I w tym momencie chyba przesadziłaś, Jibril -.-" To cudnie, że oceniasz czas, który osobie x zajęło napisanie ficka x i od razu określasz "ja na to poświęciłam więcej czasu" >.<" Oby tak dalej.
Ludzie. Pokory trochę.

Wielu ludzi spędza LATA na przygotowaniu jednej książki. Wątpię, żeby ktokolwiek tak długo bawił się w pisanie fanficków, nawet liczących po 40 rozdziałów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Heidi
Widmo
Widmo




Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się wzięłam? xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 19:59, 11 Lis 2012    Temat postu:

Napisanie przeciętnej książki zajmuje przeciętnie rok. Kuma przez rok pisała swój Czyściec. Odbierasz jej prawo do pisania go przez tyle czasu? Odbierasz prawo wszystkim fanfickopisarzom do zajmowania się swoim tekstem przez LATA? Zobacz, że ADY było tłumaczone przez dwa lata, kij, ze były różne przejścia z tym tekstem - odbierasz tłumaczom prawo do tłumaczenia go przez dwa lata?
Nie wspominając o tym, ze oceniasz pisanie długich fanficków, których ty nie piszesz, nie znając... niczego. Napisałaś kiedyś cokolwiek, co ma 40 rozdziałów? Ja też nie. Dlatego nie porywałabym się na ocenienie czasu, który zająłby mi taki kolos.

Jak powiedziałam: pokory. Nie jesteś najlepsza. Ja też nie, nigdy tak nie twierdziłam, dlatego piszę różne rzeczy i proszę o krytykę, żeby się rozwijać i być coraz lepszą. Natomiast ty piszesz raz - "nikt mnie nie docenia", dwa - "haha, nikt mnie nie wyda". Jezu, zdecyduj się.

H.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Heidi dnia Nie 20:01, 11 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:12, 11 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
Napisanie przeciętnej książki zajmuje przeciętnie rok.

Mogę prosić o źródło danych? :D

Cytat:
Odbierasz jej prawo do pisania go przez tyle czasu? Odbierasz prawo wszystkim fanfickopisarzom do zajmowania się swoim tekstem przez LATA? Zobacz, że ADY było tłumaczone przez dwa lata, kij, ze były różne przejścia z tym tekstem - odbierasz tłumaczom prawo do tłumaczenia go przez dwa lata?
Nie wspominając o tym, ze oceniasz pisanie długich fanficków, których ty nie piszesz, nie znając... niczego. Napisałaś kiedyś cokolwiek, co ma 40 rozdziałów? Ja też nie. Dlatego nie porywałabym się na ocenienie czasu, który zająłby mi taki kolos.

Rok czy dwa to nie są jeszcze lata! Niektórzy spędzają nad jednym tekstem całe życie (na co sama w życiu bym się nie zdecydowała).
Napisałam kiedyś 80-rozdziałowy fanfick (Shaman King). I 50-rozdziałowy (Naruto). I kolejny tasiemiec, ale ilości rozdziałów nie pamiętam. Szczerze? Wolałabym o tych wszystkich tekstach zapomnieć.

Nikomu do niczego prawa nie odbieram. Po prostu siedzenie nad fanfickami przez taki szmat czasu mnie bawi. Chociaż, tak jak napisałam wyżej, rok czy dwa to jeszcze całkiem normalny wynik. Sama kiedyś tyle pisałam jeden fanfick, ten o Naruto bodajże.

Cytat:
Jak powiedziałam: pokory. Nie jesteś najlepsza. Ja też nie, nigdy tak nie twierdziłam, dlatego piszę różne rzeczy i proszę o krytykę, żeby się rozwijać i być coraz lepszą. Natomiast ty piszesz raz - "nikt mnie nie docenia", dwa - "haha, nikt mnie nie wyda". Jezu, zdecyduj się.

DOCENIENIE i WYDANIE to NIE TO SAMO. Uważam, że np. Mrs_H mnie docenia i naprawdę nadaje mojemu życiu sens. Z kolei wydanie to tylko dostrzeżenie przez wydawcę szansy na zarobek, rzadziej kwestia wartości dzieła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

leśny_ptak
Widmo
Widmo




Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:17, 11 Lis 2012    Temat postu:

Skoro dyskusja rozwinęła się z powołania na mój wpis, czuję się zobowiązana dołączyć Smile
Owszem stwierdziłam, że pisanie fanficka to pójście na łatwiznę, ale to nie oznacza, że tekst jest od razu gorszy. Absolutnie nie! Nie twierdzę tym samym, że pisanie opowiadań jest lepsze samo w sobie.
Swego czasu czytywałam fanficki (choćby Homoviatora, które sobie cenię i mam do nich sentyment) i nieraz były to teksty o niebo lepsze od opowiadań. Niestety to rzadkość. Większość ff skupia się najczęściej na różnych wygibasach łóżkowych określonej pary, tzw. PWP, a to mnie najczęściej nudzi. Oczywiście wiele osób to lubi i ok.
Wiem też, że wiele osób zaczyna przygodę z pisaniem właśnie od FF i jak same nie raz twierdzą, to dla nich warsztat pisarski, przed stworzeniem własnego opowiadania. Tutaj mają gotowy świat i postacie, muszą się skupić na stylu, słownictwie i mogą pominąć inne kwestie związane z tworzeniem czegoś autorskiego.
Zgadzam się z Jibrill, że pisanie opowiadań jest trudniejsze z tego względu, że dana historia nie opiera się na znanym kanonie/bohaterach i trudniej z nią dotrzeć do potencjalnych czytelników.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez leśny_ptak dnia Nie 21:18, 11 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:58, 12 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 6:40, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

leśny_ptak
Widmo
Widmo




Dołączył: 08 Paź 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:23, 12 Lis 2012    Temat postu:

Albus napisał:
Wcale nie miałaś żadnego obowiązku, nikt tu nikogo do niczego nie zmusza, ale bardzo mi miło, bo naprawdę jestem ciekawa różnych opinii Smile


Oczywiście, wiem że nie miałam obowiązku, ale chciałam rozwinąć swoją wypowiedź bo odebrałam wrażenie, że ktoś może czuć się urażony, a nie o to mi chodziło. Stwierdzenie "pójść na łatwiznę" mogło rzeczywiście zabrzmieć negatywnie, a nie miałam zamiaru dyskredytować ff jako takich i twierdzić, że są gorsze.

Albus napisał:
Ale uważam, że sytuacja, o której mówisz, to albo pójście na łatwiznę ("chcę napisać PWP, pożyczę bohaterów i świat, i wio!")

Niestety, przy większości ff mam właśnie takie wrażenie. Myślę, że z tego względu przestałam czytać ff. No chyba, że fanficka napisał sam Homoviator. Wtedy mam pewność, że mimo zapożyczeń ze świata mangi/anime, jego historia będzie naprawdę interesująca.

Albus napisał:

Ja na przykład pisałam ff z pairingami (nie mówiąc już o takiej zwykłej przygodówce, gdzie była jedna romantyczna historia, ale gdzieś z boku), które nie są zbyt popularne - i efekt miałam właściwie ten sam, jak w opowiadaniach, czasami może nawet gorszy, typu: "Nie lubię bohatera X, więc, wybacz, ale nie przeczytam", "Kiedy główny się zakocha?!" itp.


Czyli wiesz o co chodzi Smile Wiele osób może to zniechęcać i dlatego wolą iść na tę przysłowiową "łatwiznę". Biorą popularny pairing z popularnego anime i wymyślają historię, z czego sama fabuła nie ma większego znaczenia, bo liczy się, że jest X i Y i panowie mają się ku sobie. W tej sytuacji pisarz nie musi się natrudzić, by stworzyć postać o interesującej osobowości jak przy opowiadaniu, bo taką osobowość ma podaną na tacy, a wiele osób przywiązuje się do opowiadań ze względu na bohaterów. Dlatego pisanie opowiadań jest w tym względzie nieco trudniejsze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

opowiadacz
Banshee
Banshee




Dołączył: 19 Lip 2011
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z kosmosu (trzecia planeta w prawo od Jowisza)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:57, 12 Lis 2012    Temat postu:

Czy to ff czy opowiadanie własne, i jedno i drugie wymaga dużo pracy, ale osobiście uważam, że łatwiej jest stworzyć swój własny świat niż napisać dobry ff. Dlaczego? Bo z fanfikami jest taki problem, że autor powinien zwracać uwagę na to, w jaki sposób postać, świat jaki chce opisać, jest przedstawiony przez autora oryginału. Skoro pisze się fanfik, wypadałoby, żeby chociaż postacie zachowywały się, może nie tak samo jak w oryginale, ale przynajmniej podobnie. Nie mówię o przepisywaniu książki (powiedzmy, że to książkowa postać), ale jeśli bohater ww ff jest zupełnie inny niż w książce, zachowuje się inaczej, to czy można wtedy powiedzieć, że to fanfik?
Dlatego też ja się nigdy za fiki nie brałam ani nie zabiorę, bo żeby napisać coś, co będzie dobre, trzeba poznać oryginalnych bohaterów, i to nie tylko pobieżnie, ale od tej przysłowiowej podszewki, wypatroszyć, zbadać, przeanalizować, zastanowić się i dopiero potem za cokolwiek się brać.
Ameryki pewnie nie odkryłam, hehe Smile.
Dla mnie opowiadania są o wiele łatwiejsze i wygodniejsze, a ff zostawię innym.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:58, 12 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 6:42, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Jibril
Widmo
Widmo




Dołączył: 31 Paź 2011
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Białystok
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:04, 12 Lis 2012    Temat postu:

Cytat:
(...) to bym się zdołowała, że stworzyłam coś "dla mas", coś, co może się podobać wielu ludziom, a nie tylko garstce. (Does it sound crazy?)

Żadne crazy! Perspektywa bycia niszowym twórcą strasznie mnie nakręca i znaczy więcej niż własna książka na półkach w księgarni (chociaż i tam mogę być perełki niezrozumiałe dla ogółu). Dlatego lubię, jak ktoś nie lubi moich tekstów i strasznie ubolewam, że nikt się nad nimi nie pastwi. *wcaleniejestemmasochistką*

Cytat:
I spotkałam się ze wspaniałymi koncepcjami odnośnie takich "mało znanych" postaci.

A ja tego nie rozumiem. To znaczy – fajnie, że ktoś poświęca uwagę postaciom zupełnie nieistotnym. Jeśli jest w tym dobry – świetnie! Ale dlaczego, zamiast stworzyć własną postać według danego zamysłu i mieć do niej pełne prawo, wpycha ją do cudzego świata? Ja wiem, że w obecnych czasach można przerobić fanfick na własne opowiadanie i nawet je sprzedać, no ale... Zdecydowanie jestem zwolennikiem harowania na siebie i swoją twórczość od podstaw. Dla mnie fanfick zawsze pozostanie korzystaniem z czyjegoś dorobku – bo tym w zasadzie jest.


Wydaje mi się, że obrońcy fanficków wychodzą z założenia, że osoba pisząca własne opowiadanie może napisać wszystko, bez problemu tworząc świat, bo „opowiadania pojawiają się w głowie, jakby je wyłapywali z powietrza”, a twórca fanficka musi dbać o kanon, o każdy jego aspekt, i dlatego to taka wielka sztuka. Bullshit! W przypadku jakiegokolwiek świata – czy naszego, czy cudzego – istnieją jakieś bezsprzeczne zasady, których należy przestrzegać. Fakt, nawet na podstawie tego wniosku można powiedzieć, że twórca tekstów własnych ma szersze pole do popisu i mniej barier. Z drugiej strony, taka osoba bardziej musi dbać o swój świat, w pewnym sensie walczyć o niego, bo musi temu światu dać swoisty szkielet, mięśnie i narządy, dzięki którym będzie funkcjonował, a przy tym – uwiarygodnić go, żeby czytelnik go kupił (a niewielu to wychodzi). Myślę, że pisanie fanficków to dobra szkoła pisania i wprowadzenie do tego, żeby pisać samodzielnie, bo przy próbach pisania dobrych fanficków człowiek uczy się, że nic się, za przeproszeniem, z dupy nie bierze.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Albus
Druid
Druid




Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 434
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 17:51, 12 Lis 2012    Temat postu:

XxXxX

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Albus dnia Nie 6:41, 29 Mar 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora

Heidi
Widmo
Widmo




Dołączył: 06 Cze 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się wzięłam? xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:22, 12 Lis 2012    Temat postu:

Albus napisał:
Świat nie jest dla mnie dwukolorowy, są (dla mnie) gnioty, są średnie dzieła i bardzo dobre, są takie, które jednego dnia mnie nie ruszają, żeby innego mnie oczarować, a jeszcze innego odrzucić. I to się tyczy zarówno fanficków, jak i opowiadań czy wydanych książek.

Albus - uwielbiam cię za te słowa. Zgadzam się w pełnej rozciągłości! Ficki i opowiadania to dwa różne światy (chociaż nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je ze sobą mieszać - ja tam robię prawie w każdym moim ficku, buduję, jak to ładnie nazwałaś, tkanki i narządy, opierając się tylko na głównych filarach oryginału. Tak też jest dobrze. Wszystko, co pomaga mi lepiej pisać, uważam za dobre).

I co do PWP, leśny_ptaku - źle szukasz. Jest od groma ficków nieprowadzących do "łóżkowych wygibasów" - trzeba się tylko wstrzelić w opis i w towarzystwo, żeby tekst znaleźć i żeby został znaleziony. Serio.

Tyle ode mnie. Świat nie jest czarno-biały, wszystko ma dobre i złe strony, trzeba się tylko przyjrzeć.
H.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Yaoi Fan Strona Główna -> Offtopic / Fanfiction Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
 
 


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

 
Regulamin