Dywagacje na temat. Pick your subject.

Merkucja · Banshee

Spódnice? Brrr (: Raz na jakiś czas (np ostatnio) mam ochotę założyć, a jednak zazwyczaj rezygnuję. I owszem, z powodu nóg (:

Ruda · Moderator

Paciaja · Widmo

Ruda · Moderator

Paciaja · Widmo

Mam w szkole dziewczynę z olbrzymim tyłkiem. Nie jest gruba, broń Cię Jasności, tylko ma spory, odstający tyłek. Generalnie wyglądałoby to obrzydliwie, gdyby nie fakt, że ze swojej wady robi największą zaletę. Zakłada takie spodnie, by tylna część zawsze była wyeksponowana. Męska część szkoły nie może od niej odlepić wzroku. (;

Nie zgodzę się więc z Tobą co do "eksponowania wad". A przynajmniej nie w zamyśle jest-to-złe. Każdy minus swojego ciałka można obrócić w coś ciekawego, zaletę. Może faktycznie nie przepadam za widokiem chudzinek w jeszcze cieńszych spodniach, ale z doświadczenia wiem, że to się po prostu podoba. Sama musisz przyznać, że za takimi dziewczynami zawsze się ktoś obejrzy (co za tragiczny sposób oceniania piękna xD).

Ruda · Moderator

Nie zauważyłam niczego takiego, jeśli mam być szczera. Przyznaję, że chude nóżki mają swój urok, ale w obcisłych spodniach wyglądają po prostu ohydnie. A gruby tyłek, mimo wszystko, wygląda lepiej... Tak zdrowiej, naturalniej. A eksponowanie chudości kojarzy mi się z tymi tępymi idiotkami od pro-ana.

Noctem · Banshee

Ja tam nigdy nie miałam zbyt szczupłych nóg i nieraz zazdroszczę jakiejś koleżance/dziewczynie na ulicy, że wygląda w jakimś kroju lepiej, niż ja. Bo generalnie wychodzę z założenia, ze do wszystkiego należy podejść z umiarem. Moje nogi nie są grube, Boże broń. Aktualnie sobie schudłam i szanowne kończyny oscylują w okolicach rozmiaru 38, w porywach 36 w niektórych sklepach (w co nie wierzę, dlatego załóżmy, że to 38). I to jest zasadniczo dobry rozmiar, ale zawsze liczy się jeszcze kształt, a ja swojego za najpiękniejszy nie uważam.

A co do nóg chudych - są nogi chude i ładne. I jest ich wiele. Mam sporo koleżanek, których tłuszczyk się nie ima, jednak są to osoby, które jedzą normalnie, albo wręcz sporo, bo chcą przybrać parę kilo. I naprawdę to widać, że taka noga jest zdrowo chuda. Ale są też nogi zachudzone, gdzie kolano jest dwa razy szersze od uda. Czasem widzę takie zjawisko na ulicy i aż mi się wszystko przewraca w środku...

Albus · Druid

XxXxX

lon · Feniks

Ja to bardzo nie lubię takich zniekształconych wręcz chudością bioder. Wiecie, nie takie pełne, lekko krągłe, tylko z wklęsłością miednicy i mające prawie kwadratowy kształt. Bleh.

Noctem · Banshee

[link widoczny dla zalogowanych]

Albus · Druid

XxXxX

Kasiol · Widmo

Dzięki, Noctem. :-* Ale się ubawiłam, jak zobaczyłam, co dla nas przygotowałaś. Najbardziej rozśmieszył mnie śmiech dziecka na końcu. Dzięki.

Paciaja · Widmo

Kasiol, co za potworny spoiler. D: Wkurzają mnie te puzzle. I tak zawsze wychodzi mi gorszy czas.

Kasiol · Widmo

Paciaja, przepraszam. Obiecuję poprawę, a ciebie ojcze duchowny... Eee... To chyba nie to Very Happy

To przecież tylko zabawa, nie trzeba się przejmować czasem Razz

Paciaja · Widmo

Nie, to zdecydowanie nie ten adres... Do wszystkiego podchodzę z zaangażowaniem. :c Zwykłe puzzle prowokują walkę ze samym sobą...

Dobra, rzucam tematem. Gorącym, modnym i kontrowersyjnym. Szok! Sensacja! Tajemnica!

Co myślą panie o SOPA? Chyba każdy zdążył już odczuć brak Megaupload i Megavideo oraz nasłuchać się o cenzurze internetu. W poniedziałek mam o tym skromną dyskusję i fajnie byłoby poznać opinie. Dobre, złe, obojętne?

Edit: geez, mówiło się o SOPA, później PIPA, teraz ACTA... Co za wariactwo.

lon · Feniks

*zbyt frustrowana na puzzle*

A co do acta: nie zabierajcie torrentów, nie zabierajcie anime, nie zabierajcie wolności i do cholery, nie zabierajcie %!

Nazwy same w sobie takie... niewybredne... No ale cóż, najwyraźniej ludzkość ma skłonność do skrótów czteroliterowych Wink

opowiadacz · Banshee

Uwielbiam puzzle Very Happy

. Cieszyłam się jak dziecko podczas układania, choć to tylko kilka kawałków.

Co do ACTA: co będzie z naszym forum jeśli jutro podpiszą tę głupotę? A z innymi forami? Kurczę, nie chciałabym stracić kontaktu z ludźmi, których poznałam i polubiłam.

lon · Feniks

Drogie panie, i panowie nawet, o ile się znajdą: liczę na Was.

Poszukuję doujina, ale bardzo konkretnego, przyjemnego one-shota yaoi. Paring: Germany/UK z Hetalii oczywiście. Fabuła dosyć prosta - dwóch facetów, pieczenie ciastek, i fantazje, które niestety się nie spełniają, ale na szczęście są namiętnie wizualizowane. Wskazówka: dj jest dostępny online, zdaje się, że na jakimś prywatnym tumblr, ciemne tło, o ile dobrze pamiętam, przetłumaczony na angielski.

Obiecuję w zamian dozgonną miłość. I czekoladę dorzucę, tylko adres trzeba podać.

A jak nie... No, zadowolę się dowolnym dj z Germany!uke, byle nie z prusami ;p
No, to jak, moi kochani, pomożecie? (tekst rodem z Boba Budowniczego czy innej dobranocki...)

I jak tam życie, w ogóle? U Was też takie upały, -10 stopni? -.- Jakie plany na 14.02? ;p

Merkucja · Banshee

Lon, niestety Ci nie pomogę, ale mam nadzieję, że znajdzie się ktoś oblatany w szukajkach (:

Upał że łoho. Aż dzisiaj z domu wyszłam. Z własnej woli. Z -9 było.

Również chciałam zapytać o 14.02. Jako że tematu miłości użytkowników chyba nie ma, wyjawcie - macie partnerów/partnerki? Czy 14-go zamierzacie raczej unikać sklepowych witryn i opychać się czekoladą w domowym zaciszu (jakoż i ja uczynię Very Happy

)? I co w ogóle sądzicie na temat walentynek? Obchodzicie je? Chytry plan cukierni i kwiaciarni czy miły dzień ze szczyptą romantyzmu w tle?

Paciaja · Widmo

Lon, to samo. Nie potrafię Ci pomóc. A za czekoladę oddałabym teraz wszystko...

Ja mam w zwyczaju śmiać się z Walentynek. Tylko, cholera, gdy przychodzi co do czego, a wokół pojawia się ktoś interesujący, to nagle zapomina się o całym komercyjnym wydźwięku super święta. I cieszy ryjca z otrzymanego kwiatka/czekoladki/innej pierdoły. Ja z przymusu spędzam ten dzień w łóżku (i to nie w ten miłosny sposób) i nie zamierzam dopuszczać do siebie nikogo, chyba że będzie to kochająca mama z paczką czekoladek Lindor. Czyż to nie najpiękniejszy sposób na spędzenie Walentynek?

Yep. Wesołych i miłosnych.

+ u mnie lato, bo siedzę w pokoju pod kołdrą i przy odkręconym kaloryferze. Gdzieś obok czai się kubek z gorącą herbatą. Zima może mi nadmuchać!